Dr G. miał świadomość błędu

Dr Mirosław G. miał świadomość, że decyzja o przeszczepie serca u pacjenta o nazwisku Gołąb była błędem. To właśnie przypadek tego pacjenta sprawił, że ówczesny minister sprawiedliwości w odniesieniu do dr. G. użył słów „nikt więcej nie będzie przez tego pana życia pozbawiony”. - To nadinterpretacja słów doktora - powiedziała adwokat transplantologa Magdalena Bentkowska-Kiczor.

Aktualizacja: 13.01.2008 20:45 Publikacja: 12.01.2008 17:49

Mirosław G. w sądzie

Mirosław G. w sądzie

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

- Decyzja o odłączeniu pacjenta jest podejmowana kolegialnie, nie pojedynczo. Uważam, że stawianie tezy, iż dr G. popełnił błąd to podważanie ekspertyzy i próba obrony interesów skompromitowanego tą sprawa ministra Ziobry - stwierdziła Bentkowska-Kiczor w TVN24. Jak dodała, możliwe, że telefon dr G. i telefony innych pracowników szpitala były objęte podsłuchem.

„Rz” dotarła do stenogramów rozmów telefonicznych Mirosława G. z personelem szpitala MSWiA, kiedy zapadła decyzja o odłączeniu Gołębia od urządzeń podtrzymujących życie.

Może z nich wynikać, że Mirosław G. kazał odłączyć pacjenta po to, żeby koledzy ze oddziału nie musieli spędzać na dyżurze całego weekendu. Lekarze zwracali uwagę dr. G., że odłączenie urządzeń oznacza natychmiastowy zgon.

Y to doktor G., X to lekarz dyżurujący

Y: No i co. Po co Jasiek tam siedzi, przecież pan może siedzieć przy tej pompie, przecież nie ma problemu.

X: To nie o to chodzi, doktorze, żeby siedzieć. Jest osiemset na godzinę drenażu, to się odsysa. Jasiek to później z powrotem recyrkuluje. To jest jeden wielki bełt. No dla mnie...

Y: Jakoś se to weźcie Wojdyłę i spróbujcie odłączyć to, a jak się nie uda to tyle, no bo co, przecież nie będziecie siedzieć cały weekend

X: Ja odłączymy to będzie pa, od razu

Y: Ale na sali operacyjnej to trzeba zrobić

X: Woda ucieka poza łożysko, no wszystko...

Y: Słuchaj trzeba odłączyć, słuchaj to co mówię

X: Tak jest

W zapisie drugiej rozmowy dr G. przyznaje, że należało poczekać z przeszczepem pacjenta Gołębia. Rozmowa dotyczy tego, że pacjent ma być odłączony nie na oddziale intensywnej terapii (IT), lecz na sali operacyjnej.

Odłączenie pacjenta na sali IT poprzedzone musi być licznymi procedurami. Kiedy pacjent umiera na sali operacyjnej te procedury nie są wymagane

Y to doktor G., X to lekarz dyżurujący

Y: Wojdyga, sala operacyjna. To się nazywa próba usunięcia centryfugi,nieskuteczna i trudno, no bo co więcej zrobić

X: No właśnie..

Y: Przecież nie możesz tego odłączyć

X: Nie, ale ja właśnie do doktora dzwonię, żeby powiedzieć...

Y: Wiem, ale nie możesz odłączyć tego na IT

X: Nie

Y: Tylko musisz na sali, no trudno i wiesz

X: Tak jest

Y: I powiem ci uczciwie, trzeba było tego chorego nie przeszczepiać, tylko tydzień trzymać i wyrównać i dopiero wtedy

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej