Według Rutkowskiego ci sami funkcjonariusze ABW przygotowywali w obu przypadkach spektakl dla mediów, dlatego zarówno jego, jak i Barbary Blidy nie wezwano na przesłuchanie, lecz zaplanowano spektakularne zatrzymania. – Największym błędem funkcjonariuszy było niesprawdzenie, czy posiadamy broń. W moim przypadku założono, że mam, choć ją złożyłem w policji ze względu na podejrzenie, że złamałem prawo. ABW powinna o tym wiedzieć – zaznacza. – Potem minister Zbigniew Wassermann przekonywał, że mogłem być uzbrojony, dlatego do mojego zatrzymania potrzebny był zastęp funkcjonariuszy w kominiarkach i z długą bronią.

Rutkowski został zatrzymany w 2006 r. na stacji benzynowej w Katowicach. Postawiono mu zarzuty poświadczenia nieprawdy i powoływania się na wpływy.