Siedziba firmy Less mieści się na parterze bloku w centrum Rudy Śląskiej. To tutaj na zlecenie PZPN od 18 stycznia tworzy się bazę kibiców chcących wylosować bilety na Euro 2008. System sprzedaży kupbilet. pl powstał w dużej części dzięki zespołowi 39-letniego Marcina Krysińskiego, informatyka o specjalności zarządzanie. Obsługuje go trzech komputerowców.
W systemie można się zarejestrować tylko raz, bo trzeba podać numer PESEL. Ma to ograniczyć spekulowanie biletami. – Chcemy, by sprzedaż odbywała się w sposób cywilizowany – wyjaśnia Krysiński.
Samym losowaniem biletów zajmie się PZPN. Nazwiska szczęśliwców wrócą do spółki Krysińskiego. To kupbilet. pl będzie dystrybuować bilety, czyli rozsyłać je klientom i rozliczać ich z PZPN. Prezes zapewnia, że firma nie ma wpływu na to, kto wylosuje wejściówkę. – To jest poza nami – mówi. Zakaz uczestniczenia w losowaniu mają jego współpracownicy i ich rodziny.Kłopoty z serwerami w firmie Krysińskiego zaczęły się 15 lutego. Następnego dnia zupełnie siadły. Był moment, że w ciągu sekundy miało miejsce 12 tys. prób wejścia na stronę www.kupbilet.pl. Prezes podkreśla, że akurat 15 lutego media nagłośniły, że rusza sprzedaż wejściówek. – Ludzie zrozumieli to jednoznacznie – mówi z żalem. – Że wchodzą i kupują, a my biletów nie sprzedajemy i nie ma znaczenia, czy ktoś się zarejestruje pierwszego dnia, czy ostatniego.
Awaria serwerów to niejedyny problem. Okazało się, że system nie jest szczelny. Logujący się mogli czytać dane poprzedników. – Przy tak wielkim zainteresowaniu błędy są nieuniknione – twierdzi Krysiński.
Dlaczego tak mała firma dostała taki kontrakt? – Mamy doświadczenie w tej branży – zapewnia Krysiński.