Przewodniczący sejmiku 32-letni Michał W. i o rok młodszy Cezary A. wpadli w ręce policji w piątek późnym wieczorem w podszczecińskim Mierzynie.
Uwagę patrolu zwrócił stojący na odludziu samochód. Podczas kontroli funkcjonariusze odkryli w aucie narkotyki. Kierowca i pasażer trafili do policyjnej izby zatrzymań.
Wczoraj przesłuchała ich prokuratura. Michał Ł. usłyszał zarzut posiadania niewielkich ilości marihuany. Po przesłuchaniu wyszedł na wolność. Grozi mu rok więzienia. Nie przyznaje się do winy. – Nie było żadnych narkotyków – powiedział po opuszczeniu prokuratury reporterowi RMF FM.
Cezary A. przyznał się do posiadania narkotyków (miał marihuanę i amfetaminę). Będzie też odpowiadał za prowadzenie auta pod wpływem środków odurzających oraz próbę wręczenia łapówki policjantowi. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia.
– Prokurator wystąpił wobec niego o tymczasowy areszt – informuje Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Sąd zajmie się wnioskiem w poniedziałek.