Podskórnie wszysycy tęsknimy za esperalem

U schyłku lat osiemdziesiątych jego lecznicza i zarazem "zagadkowa" siła budziła emocje porównywalne tylko do występów Anatolija Kaszpirowskiego. Dziś esperal, bo o nim mowa, przeżywa drugą młodość. Powód? Od pół roku już go nie produkuje, a zapotrzebowanie ciągle takie samo jak kiedyś.

Publikacja: 03.03.2009 08:47

"Esperal kupię, każdą ilość PILNE!!!", "esperal, esperal - najlepsza oferta kupna" - internet pełen jest rozpaczliwych ogłoszeń takiej treści. Popularność leku wśród Polaków nie słabnie od wielu lat, a dziś o jego kupno jeszcze trudniej niż w czasach największej świetności, czyli u schyłku PRL-u. Wszystko dlatego, że esperalowy rynek się kurczy, bo od pół roku Polfa Warszawa już go nie produkuje. Firma uznała, że przebudowa linii produkcyjnej (tak by odpowiadała ona dzisiejszym standardom sterylności) kosztowałaby za dużo i poniesione wydatki na pewno by się nie zwróciły.

[srodtytul]Esperal pod spodem[/srodtytul]

Esperal zszedł więc do handlowego podziemia i dziś jego cena rośnie. Tym bardziej, że zdaniem lekarzy to wciąż jedna z najlepszych metod walki z alkoholizmem, szczególnie dla wiecznie zajętych pracowników wielkich korporacji.

- Moimi klientami są głównie "białe kołnierzyki". Oni z powodu intensywnej pracy nie mają czasu na promowaną obecnie psychoterapię, na którą trzeba chodzić kilka razy w tygodniu - przyznaje w rozmowie z "Dziennikiem" Magdalena, warszawski chirurg zajmujący się wszywaniem esperalu. Prosiła, by nie ujawniać jej nazwiska.

Obok rzeczonej skuteczności esperal to dla jego użytkowników przede wszystkim "wygoda stosowania i anonimowość". Wszywka nie dezorganizuje życia, ale skutecznie bo boleśnie zachęca do odstawienia kieliszka. Poza tym nie zmusza ona do wypowiadania na terapeutycznej sesji mało przyjemnego "nazywam się ... i jestem alkoholikiem".

[srodtytul]Esperalu wracaj z Białorusi[/srodtytul]

Najbardziej obrotni lekarze jeszcze potrafią pomóc swoim pacjentom. Skąd biorą esperal, skoro nie można go już kupić? Głośno nikt o tym nie mówi, ale duży procent preparatów trafia do nas z "prywatnego importu", oczywiście nielegalnego. Kiedyś esperale eksportowano z Polski do innych krajów Europy Środkowej, m.in. na Białoruś.

- Na zakup leku za granicą trzeba mieć zezwolenie. Lekarzowi nie wolno też sprzedawać leku w gabinecie, chyba że jest weterynarzem, ale jak rozumiem koniom tego nie wszczepiają - tłumaczy Wojciech Łuszczyna, rzecznik Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.

Jest jednak ponoć światełko w tunelu. Produkcja może zostać wznowiona. - Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w najbliższym czasie - mówi gazecie Eugeniusz Góra z warszawskiej Polfy.

[srodtytul]Czym jest esperal?[/srodtytul]

Związek ten zaburza metabolizm alkoholu w organizmie. Niejednokrotnie jest on chirurgicznie umieszczany podskórnie, spożycie alkoholu powoduje bardzo nieprzyjemną reakcję organizmu. Obawa przed tą reakcją może powstrzymać pacjenta od picia alkoholu. Leczenie odbywa się pod kontrolą lekarza, na które pacjent musi się dobrowolnie zgodzić.

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne