Media publiczne po staremu

Sejm podtrzymał weto prezydenta. W rękach Lecha Kaczyńskiego jest teraz los KRRiT

Publikacja: 12.09.2009 03:04

Siedziba Telewizji Polskiej

Siedziba Telewizji Polskiej

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Drugie podejście koalicji PO – PSL do reformy mediów publicznych skończyło się fiaskiem. W piątek Sejm poparł sprzeciw prezydenta wobec ustawy medialnej. – To porozumienie między SLD a PiS, które chcą w mediach rozdzielać stanowiska między sobą – komentował premier Donald Tusk.

Za odrzuceniem weta głosowało 217 posłów, głównie z PO i PSL. Wymagana większość wynosiła 260 głosów. 169 posłów z PiS, Polski XXI, SdPl podniosło rękę za podtrzymaniem weta, a 47 posłów, w tym 40 z Lewicy, wstrzymało się od głosu.

Ustawa miała zmienić sposób finansowania mediów: abonament zastępowała dotacją z budżetu. Projekt był efektem współpracy klubów PO, PSL i Lewicy, ale po przyjęciu przez Sejm poprawek Senatu, m.in. znoszącej minimalną kwotę corocznej dotacji, Lewica zadeklarowała, że ustawy nie poprze.

To właśnie brak gwarancji stabilnego finansowania był głównym zarzutem Lecha Kaczyńskiego wobec ustawy.

Ten argument podnosił też PiS. Zdaniem jego posłów, gdyby zmiany finansowania mediów publicznych weszły w życie, zagrażałoby to bytowi TVP i Polskiego Radia. – Decyzja Sejmu podtrzymująca weto jest nadzieją dla telewizji, bo będzie mogła dalej funkcjonować – mówił Mariusz Błaszczak, rzecznik Klubu PiS.

W piątek posłowie odrzucili także sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności za 2008 r. Wcześniej to samo zrobił Senat.

Jeśli odrzuci je również prezydent, Rada zostanie rozwiązana. Lech Kaczyński ma na decyzję 14 dni. – Nie wiem, jaką podejmie – mówi “Rz” Andrzej Duda, minister z Kancelarii Prezydenta. Pytany, jak sam ocenia KRRiT, odpowiada: – Myślę, że w ostatnim czasie Rada robiła co mogła, aby ratować TVP.

Platforma sądzi, że Lech Kaczyński sprawozdanie Rady zaakceptuje. – W jej obecnym składzie jest trzech nominatów PiS, gdyby prezydent odrzucił sprawozdanie, nie widzę możliwości, by Sejm wybrał do nowej Rady kogoś z PiS – ocenia Iwona Śledzińska-Katarasińska, szefowa Sejmowej Komisji Kultury.

Jeśli Rada przetrwa, PSL zamierza namówić PO do napisania nowej ustawy medialnej. – Ale dopiero po wyborach prezydenckich trafiłaby do Sejmu – mówi Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL. Swój projekt chce też opracować Lewica.

Sytuacja w mediach publicznych jest coraz bardziej napięta. Nie wiadomo, czy odbędzie się zapowiadane na środę posiedzenie nowej rady nadzorczej TVP, na którym jej członkowie chcieli odwołać p.o. prezesa TVP Piotra Farfała. W dodatku minister skarbu wystąpił do sądu o odrzucenie wniosku o wpis do KRS ośmiu członków nowej rady nadzorczej.

Drugie podejście koalicji PO – PSL do reformy mediów publicznych skończyło się fiaskiem. W piątek Sejm poparł sprzeciw prezydenta wobec ustawy medialnej. – To porozumienie między SLD a PiS, które chcą w mediach rozdzielać stanowiska między sobą – komentował premier Donald Tusk.

Za odrzuceniem weta głosowało 217 posłów, głównie z PO i PSL. Wymagana większość wynosiła 260 głosów. 169 posłów z PiS, Polski XXI, SdPl podniosło rękę za podtrzymaniem weta, a 47 posłów, w tym 40 z Lewicy, wstrzymało się od głosu.

Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu