Sąd rozpatrzył wniosek o kasację na posiedzeniu niejawnym.
Posiedzenie dotyczyło wyroku sądu apelacyjnego w Krakowie z grudnia 2008. Sąd uznał wtedy, że Ziobro musi przeprosić doktora G. za słowa, które wypowiedział jako minister sprawiedliwości: "Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie".
Sąd kazał mu zapłacić 30 tys. zł zadośćuczynienia. Ziobro ma też wygłosić przeprosiny po głównych wydaniach wiadomości w TVP, TVN i Polsacie. Te ostatnie mogą kosztować nawet około 300 tys. zł - tyle trzeba zapłacić stacjom za czas reklamowy.
- Koszty tych przeprosin są bardzo duże. Ja sobie jakoś poradzę, ale co, jeśli teraz dziennikarze będą musieli płacić takie kary za swoje słowa? - mówi Ziobro. Jego zdaniem sprawa nie została dostatecznie merytorycznie rozpatrzona przez sąd. - Nie dopuszczono części dowodów, m.in. moich zeznań - tłumaczy.
Dlatego zwróci się o rozpatrzenie sprawy do Europejskiego Trybunału w Strasburgu.