O tym, że powołany kilka dni temu jedyny ekspert komisji zrezygnuje, poinformowały telewizyjne „Wiadomości”.
– Doradzanie tej komisji uchybia godności nauczyciela akademickiego – wyjaśnił Waldemar Gontarski. Posłom zarzucił zaś, że dyskutowali o jego życiorysie bez niego.
Mnożące się niejasności związane z Gontarskim były jednym z głównych tematów piątkowego posiedzenia komisji śledczej. Pojawiły się one zresztą zaraz po jego powołaniu, gdy wyszło na jaw, że współpracował z Totalizatorem Sportowym, który pozostaje w kręgu zainteresowania komisji. Teraz ma zresztą tę współpracę odnowić.
Na tym jednak nie koniec. W piątek „Rzeczpospolita” informowała, że Waldemar Gontarski pisał też korzystne ekspertyzy dla firm z branży hazardowej.
Na dodatek pojawiły się wątpliwości dotyczące jego wykształcenia prawniczego. Dyplom z prawa miał bowiem zrobić dopiero dwa lata temu, choć wcześniej pisał już analizy prawne m.in. dla Kancelarii Sejmu.