Oczywiście nie można wykluczyć, że prokuratorzy akurat teraz - po wielu latach poszukiwań - znaleźli dowód na to, że z umową pomiędzy Pawłem Piskorskim a antykwariuszem coś było nie tak. Wykluczyć nie można, ale uwierzyć... trudno. Zwłaszcza, że "Gazeta" trzy strony dalej zamieszcza małą informację przypominająca inną postać związaną z poprzednią kampanią wyborczą.
[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/janke/2010/01/26/barwy-walki/]skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]
"Jarucka odejdzie z MSZ" – czytamy. "U progu nowej kampanii wyborczej z MSZ rozstanie się bohaterka poprzedniej – Anna Jarucka. To urzędniczka, która doprowadziła do wycofaniu się ze startu w wyborach prezydenckich Włodzimierza Cimoszewicza" – przypominają dziennikarze "GW". A ja przypomnę, że Jarucką wspierali wówczas ludzie związani z Platformą Obywatelską. Zabieg udał się w 100 procentach. Wtedy wyeliminowano Cimoszewicza. Teraz osłabiono Olechowskiego.
Ale kampania prezydencka to nie tylko eliminowanie przeciwników. Pokazują to dwa kolejne artykuły "Gazety". "Donald Tusk u gimnazjalistów" i "Bohaterskie dzieci u Lecha Kaczyńskiego". Jak widać walka wyborcza ma różne twarze i barwy.