Reklama

Żyrandol, machorka i wyborcza orka

"Polityka", znany tygodnik uprawiający zaangażowany obiektywizm (słynna okładka "Tusku, musisz!" przed wyborami 2007), także i przed wyborami nie zamierza udawać jakiejś przemiany w bezstronne medium.

Aktualizacja: 16.06.2010 12:36 Publikacja: 16.06.2010 10:53

Piotr Gociek

Piotr Gociek

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

We wstępniaku do bloku wyborczego redaktor naczelny Jerzy Baczyński wali wprost, dlaczego nie wolno głosować na Kaczyńskiego. "Jeśli się nie zmienił, powierzenie mu stanowiska prezydenta oznaczać będzie nowa wojnę polsko-polska, jeśli się zmienił, a więc naprawdę uznał, że poprzednio źle mówił, źle myślał i źle czynił - to dlaczego nagradzać go za to najwyższym urzędem w państwie?".

[wyimek] [b][link=http://blog.rp.pl/gociek/2010/06/16/zyrandol-machorka-i-wyborcza-orka/]skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]

Stosując podobną logikę wobec Bronisława Komorowskiego należałoby rzec: jeśli naprawdę jest tak dobrym kandydatem, świetnym politykiem, mężem stanu i filarem wszechświata, to dlaczego karać go zamknięciem w jakimś nieistotnym, wedle Tuska, pałacu z żyrandolem? A jeśli jest tak słabym kandydatem, kompromitującym się na każdym kroku, jak widać to codziennie - to dlaczego nagradzać go najwyższym urzędem w państwie?

Na okładce "Polityka" podkreśla "Udawana kampania, prawdziwy wybór". Ciekawie współgra z wczorajszym "Przekrojem", gdzie wywiad z Aleksandrem Smolarem zatytułowano "Wybieramy naprawdę". To podkreślanie "prawdziwości" wyboru pokazuje dwie rzeczy: że Jarosław Kaczyński naprawdę ma szanse na wygraną, i że salon naprawdę panicznie się tego boi. Ktoś mógłby rzec terminologii salonu "budzą się w nich demony polskich lęków", ale to nieprawda. Te demony nigdy nie śpią.

Włodzimierz Cimoszewicz poparł Bronisława Komorowskiego nie tylko w ogóle, ale i w szczególe, bo dziś na łamach "WybGazu" tłumaczy szczegółowo, jaki to dobry kandydat: "jeśliby doszło do drugiej tury, to obawiam się, że spora część, głównie sympatyków pana Komorowskiego, może wybrać wakacje". To pokazuje, za jak charyzmatycznego polityka mają nawet jego sojusznicy: jak przyjdzie chwila prawdziwej próby przegra z lasem, łąką, grzybem, rybką oraz gruszą.

Reklama
Reklama

Tytuł "rekordu dziennikarskiego chamstwa" w tym tygodniu przyznaję prywatnie nieznanemu autorowi tytułu z pierwszej strony dzisiejszego wydania "Polska The Times", który brzmi "Jadwiga Staniszkis Palikotem prezesa Kaczyńskiego". Takiego porównania nie użył nikt w tekście o Staniszkis - ani autorka, ani żaden z jej rozmówców. Ale pojawił się jako zajawka na pierwszej stronie. Musi więc być dziełem kreatywnego redaktora lub kierownika. Nazwanie profesor Staniszkis "Palikotem", bo dwa razy wyszła ze studia telewizyjnego nie chcąc dyskutować z rozmówcami, którzy ją obrażali lub nie dopuszczali do głosu, to zaiste osiągnięcie godne zapamiętania. I godne Palikota.

Najatrakcyjniejszy(wreszcie!) akcent kampanii znaleźć dziś można w "Super Expresie". Gazeta zamieszcza fotki bardzo małoletnich kandydatów na prezydenta i krótkie info o tym, co robili, gdy trzymali jeszcze koszule w zębach oraz biegali w krótkich spodenkach. Jarosław Kaczyński "trenował judo, był rozrabiaką i często bił się w szkole". Grzegorz Napieralski "bardzo chciał zostać żołnierzem i uwielbiał jazdę na rowerku". Waldemar Pawlak "nie sprawiał żadnych problemów wychowawczych, a książki były jego wielką pasją". Bronisław Komorowski "w młodości za sąsiadkę miał prostytutkę, gdy miał sześć lat posmakował piwa. Z rosyjskiej machorki i gazety robił sobie skręty". Ciekawe czy wobec "SE" będą jakieś pozwy w trybie wyborczym.

We wstępniaku do bloku wyborczego redaktor naczelny Jerzy Baczyński wali wprost, dlaczego nie wolno głosować na Kaczyńskiego. "Jeśli się nie zmienił, powierzenie mu stanowiska prezydenta oznaczać będzie nowa wojnę polsko-polska, jeśli się zmienił, a więc naprawdę uznał, że poprzednio źle mówił, źle myślał i źle czynił - to dlaczego nagradzać go za to najwyższym urzędem w państwie?".

[wyimek] [b][link=http://blog.rp.pl/gociek/2010/06/16/zyrandol-machorka-i-wyborcza-orka/]skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Piotr Guział wraca do polityki samorządowej. Nowe władze Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej
Kraj
Mazowsze zaprasza na spacery Szlakiem Chopinowskim. Co zobaczy spacerowicz?
Kraj
Prawda o spalinach w Warszawie. Ruszyły zdalne pomiary emisji. Jakie auta są pod lupą?
Kraj
„To Ukrainka, czy Warszawianka?”. Fala ksenofobicznych komentarzy po nominacji do Warszawianki Roku 2025
Reklama
Reklama