[link=http://www.rp.pl/artykul/512049_Czy_Nowy_Sacz_propaguje_gejow_i_szatana.html]„Czy Nowy Sącz propaguje gejów i szatana”[/link] – zastanawia się „Rzeczpospolita”, „Z czym kojarzy się tęczowa dłoń” – od drugiej strony zbliża się do tematu „Gazeta Wyborcza”. „Nowy Sącz ma nowe logo” – streszcza temat dziennik. –„kolorową dłoń z czarnym prostokątem i hasłem 'Dobrze wróży'. Zaprotestowało duszpasterstwo akademickie, które widzi tu symbol gejów, satanizmu i okultyzmu”.

Do tej listy skojarzeń 20 młodych protestujących z Duszpasterstwa Akademickiego Strych z Nowego Sącza „Rzeczpospolita” dokłada jeszcze chiromancję. Ich opiekun duchowy, o. Robert Więcek tłumaczy na łamach „Rz”, że „nie dziwi się, że jego podopiecznym hasło w logo 'Dobrze wróży' kojarzy się z wróżeniem z ręki, czego Kościół nie akceptuje. Czarna kropka w środku dłoni dla satanistów ma oznaczać oddanie się we władanie szatana. A wielobarwność – symbolikę środowisk gejowskich”.

„Autorom protestu chyba upał zaszkodził” – komentuje całą sprawę w „Rz” niezrzeszony radny, były poseł SLD Kazimierz Sas. Na uznanie zasługuje postawa prezydenta miasta Ryszarda Nowaka, który dostrzegając w nowym logotypie symbol nowosądeckiej starówki z kropką oznaczającą ratusz, a użytych kolorach odwołanie do wielokulturowości i folkloru okolicznych ziem zapowiada, że znak będzie używany na gadżetach promujących miasto.

A propos symboliki, udało się już całkowicie zetrzeć z kalendarza niegdysiejsze ludowe święto 22 lipca, które zawsze było okazją do składania zobowiązań produkcyjnych. Ale tradycja takich deklaracji pozostała, a celują w nich drogowcy. „Jesienią 2009 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiadała, że do końca 2010 r. zakończy budowę (…) 48,6 km nowoczesnych dróg” – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Tymczasem odda – jak dobrze pójdzie – raptem połowę, więc sieć autostrad się nam znacząco nie rozwinie. „Drogowcy nie zrażają się tegorocznymi niepowodzeniami i składają kolejne obietnice” zapowiadając „autostradowy szczyt na wybory i Euro 2012”.

Podobnie od lat władze Warszawy zapowiadają, że wreszcie będziemy wiedzieć, co powstanie w miejscu najbardziej reprezentacyjnej dziury w środku Europy, czyli okolic Pałacu Kultury i Nauki. 22 lipca byłby znakomitym terminem na składanie kolejnych obietnic i zobowiązań produkcyjnych, związanych z pomysłami i planami zagospodarowania tego terenu. Może obchodzący dziś 55 urodziny PKiN doczeka się choć fragmentarycznej ich realizacji zanim przejdzie na zasłużoną emeryturę…