– Mord łódzki, tragedia, do której doszło w Łodzi, jest kolejnym dowodem na to, że polska demokracja jest bardzo poważnie zagrożona – stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Zapowiedział, że jego ugrupowanie złoży wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej, która miałaby zbadać sprawę ataku w łódzkiej siedzibie PiS. We wtorek 62-letni Ryszard C. zastrzelił działacza partii Marka Rosiaka i poważnie zranił innego – Pawła Kowalskiego. Krzyczał, że chce zabić Kaczyńskiego, bo nienawidzi PiS.
[srodtytul]Wyjaśniać czy rozrabiać[/srodtytul]
Partia chce, by na czele komisji stanął jej przedstawiciel. Prezes PiS uznał, że w tej sprawie niektóre działania śledczych już budzą zastrzeżenia, np. fakt, że między zatrzymaniem Ryszarda C. i jego pierwszym przesłuchaniem minęło osiem godzin, a "nikt nie potrafił wyjaśnić, co w tym czasie się działo".
Jak się dowiedziała "Rz", PiS ma też zastrzeżenia co do przedstawionych zarzutów: zabójstwa i usiłowania zabójstwa z użyciem broni palnej, a więc z art. 148 k.k. mówiącego o przestępstwach kryminalnych. Grozi mu dożywocie.