- Sprzeciwiamy się szkalowaniu Polski przez Jana Grossa, który w wydanej właśnie książce „Złote żniwa" oskarża Polaków o mordowanie Żydów i bogacenie się dzięki temu procederowi - mówił Paweł Kukla z Ligi Obrony Suwerenności, która zorganizowała protest.

Pod siedzibę „Znaku" przyszło ok. 20 sympatyków "Gazety Polskiej" i członków Ligi. Żądali „zaprzestania działalności antypolskiej przez wydawnictwo". Ich zdaniem, wydawcy i mediom reklamującym „Złote żniwa" zależy przede wszystkim na zyskach, jakie przyniesie im kontrowersyjna książka. Demonstrujący twierdzą również, że „Znak" jest tak samo winien szkalowania Polski jak autor publikacji.

- Nie kupujcie książek tego antypolskiego wydawnictwa! Niech się udławią tymi paszkwilantami jak Judasz srebrnikami! - mówił nawet Paweł Kukla. W siedzibie´ „Znaku" protestujący złożyli także oświadczenie w sprawie szkalowania dobrego imienia Polski i Polaków.

Kilka dni temu do krakowskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie mieszkańca Wrocławia, który twierdzi, że „Znak" publikuje książki szkalujące Polaków i domaga się wszczęcia śledztwa. Doniesienie to zostało wysłane do Prokuratury Generalnej już w styczniu, a ta przekazała je do Krakowa, bo tu siedzibę ma „Znak". Na razie zostanie wszczęte postępowanie sprawdzające w tej sprawie.

Gdy ta sama oficyna opublikowała „Strach" tego autora, do krakowskiej prokuratury w 2008 roku również trafiały zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Postępowanie zakończyło się jednak wówczas umorzeniem, gdyż przestępstwa autora publikacji nie stwierdzono.