26 unijnych komisarzy spotkało się w piątek w Warszawie z rządem. Rozmawiali o priorytetach i wyzwaniach prezydencji.
Szef Komisji Europejskiej przyznał, że UE przechodzi kryzys. – W tej chwili Europa jest przepełniona pesymizmem. Niektóre skrajne siły kwestionują istotę UE – mówił Jose Manuel Barroso na konferencji z premierem Donaldem Tuskiem.
Jak podkreślił, „interesy tych państw nie będą chronione, jeżeli Europa nie będzie liczyła się na świecie". – Jeżeli Europa nie będzie w stanie podejmować zbiorowych decyzji, to wszystkie państwa europejskie będą musiały ponieść tego skutki. Ważne jest podejście pełne solidarności – powiedział szef KE. Do Donalda Tuska zwracał się często per „przyjacielu".
Polski premier się odwdzięczał, komplementując Komisję Europejską i jej szefa. – Od lat wspólnie z przewodniczącym Komisji prezentujemy identyczny pogląd na wagę instytucji europejskich jako głównych narzędzi realizowania polityki wspólnotowej w Europie – powiedział Tusk.
Czy to tylko typowe dla dyplomacji gesty? Czy rzeczywiście UE liczy na to, że Polska zaradzi problemom przechodzącej kryzys Unii?