Przypominała mi się zapowiedź radiowego prezentera pogody, niedawno zmarłego Andrzeja Zalewskiego, który powiedział, że będzie zimno i musi być zimno. Wprawdzie za naszymi granicami, zebrały się jednak wtedy ogromne masy zimnego polarnego powietrza. — To tak jakby stanąć przy otwartej lodówce: musi być zimno — wyjaśniał. I było zimno.
— „Cyrk z wymianą stanowisk odbył się w sobotę na zjeździe partii Jedna Rosja (...) Putin zamienia się w Łukaszenkę, ostrzega opozycja w Rosji" — nie zostawia wątpliwości „Fakt" („Car Putin bierze Rosję").
— „Warto zadać pytanie, co ta kontynuacja oznacza — pyta z kolei Mirosław Skowron w „Super Expressie („Putin wiecznie żywy"). — Czy putinowska stabilizacja to śmierć i robienie inwalidów z kolejnych dziennikarzy patrzących władzy na ręce? Rzucenie widowni jakiegoś biznesmena ? Pacyfikowanie organizacji pozarządowych? A może cykliczne zamachy terrorystyczne lub mała lokalna wojna.
: Czy oznacza to grę, podział zadań pomiędzy dobrego i złego policjanta? Po zamianie foteli wielu niewątpliwie ma powody, by tak myśleć. Kto jednak zbyt szybko dochodzi do takiego wniosku, wykazuje nieznajomość bogactwa i złożoności rosyjskiego społeczeństwa, gdyż wyrosło w nim silne pragnienie wolności i legalności.