Obchody tej rocznicy organizuje Społeczny Komitet Obchodów Rocznicy 11 lipca. W jego skład wchodzą środowiska kresowe. Pod deklaracją społecznego komitetu podpisali się m.in. ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski, poseł Artur Górski, a także przedstawiciele wielu stowarzyszeń upamiętniających Polaków zamordowanych na Wołyniu.
W podpisanej przez nich deklaracji czytamy m.in. : "Ludobójstwo dokonane na ludności polskiej przez nacjonalistów ukraińskich podczas II wojny światowej było jedną z najstraszniejszych zbrodni w historii narodu polskiego. Te tragiczne wydarzenia wspominamy 11 lipca w rocznicę wołyńskiej "krwawej niedzieli", kiedy równocześnie wymordowano Polaków w 99 miejscowościach na Wołyniu".
" Społeczny Komitet Organizacyjny Obchodów Rocznicy 11 Lipca stawia sobie za cel godne uczczenie pamięci ofiar i uszanowanie ich rodzin, pośród których żyją jeszcze świadkowie tortur i zabójstw swoich najbliższych, przywrócenie świadomość społecznej o zagładzie ludności cywilnej w województwach: wołyńskim, lwowskim, tarnopolskim, stanisławowskim, poleskim i lubelskim, o zbrodni dokonanej na obywatelach polskich przez ich sąsiadów, obywateli polskich – członków szowinistycznych formacji OUN - UPA, 14 Dywizji SS "Galizien" oraz policji ukraińskiej przy współudziale ludności chłopskiej i części kleru grekokatolickiego" - czytamy dalej.
11 lipca w południe w kościele pod wezwaniem św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży w Warszawie odbędzie się msza święta. O godz. 13.30 odbędzie się "Marsz Pamięci" z pl. Trzech Krzyży, ul. Nowym Światem, ul. Krakowskim Przedmieściem do pl. Zamkowego. Złożenie kwiatów pod tablicą pamiątkową umieszczoną na Domu Polonii ul. Krakowskie Przedmieście 64, przemówienia okolicznościowe, zaprezentowanie stowarzyszeń kresowych, zaproszenie do udziału w imprezach towarzyszących. O godz. 16 na pl. Zamkowym zostanie zorganizowany Koncert Pamięci. Tłem dla wykonania dzieła muzycznego będzie inscenizacja stworzona z przedwojennych fotografii Polaków, którzy w 1943 roku zostali pomordowani na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
Rzeź na Wołyniu. Zagrajmy ludobójstwem