Sprawcami tego rozboju było dwóch młodych mężczyzn : 16 i 26- letni. Poszli w odwiedziny do znajomego młodszego z nich. Drzwi jego mieszkania na łódzkiej dzielnicy Bałuty były otwarte więc mężczyźni spokojnie weszli i zaatakowali domownika. Nastolatek poraził znajomego paralizatorem, a potem wraz z kolegą zaczął go bić i kopać. Jeden z agresorów ukradł komórkę, a drugi monitor od komputera.
Po kilku minutach sprawcy postanowili uciec. Mieli pecha. Uciekających mężczyzn zauważyła policjantka, która szła ulicą. - Pobiegła za nimi, gdyż ich zachowanie wyglądało podejrzanie – opowiada Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.
Policjantka powiadomiła dyżurnego, który na miejsce wezwał posiłki. Dzięki temu szybko zatrzymano obu sprawców. Odzyskano skradzione przedmioty. Starszy mężczyzn Arkadiusz T. usłyszał zarzut rozboju, a jego kolegą – 16-latkiem zajmie się sąd rodzinny.
Do wniosku wpłynął też wniosek o areszt dla Arkadiusza T. Dziś będzie rozpatrzony.