Lewa wódka w skarbówce

50 półlitrowych butelek nielegalnego alkoholu wiozły samochodem urzędniczki skarbówki na służbową uroczystość.

Publikacja: 07.03.2014 01:00

Lewa wódka w skarbówce

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

„Afera alkoholowa" w zakopiańskiej skarbówce. Od pięciu miesięcy ani Urząd Skarbowy w Zakopanem, ani Izba Skarbowa w Krakowie nie zdołały wyjaśnić, po co na uroczystość dla pracowników skarbowych wieziono nielegalny alkohol ani kto jest winny tego skandalu. Ministerstwo Finansów o aferze dowiedziało się po wielu tygodniach z anonimu. Śledztwo prowadzi krakowska prokuratura.

27 września w miejscowości Stara Wieś koło Krakowa patrol drogówki zatrzymał do rutynowej kontroli samochód, w którym podróżowały urzędniczki zakopiańskiej skarbówki. Jechały do Krakowa na obchody 30-lecia reaktywowania izb i urzędów skarbowych. W bagażniku policja znalazła kilka kartonów alkoholu niewiadomego pochodzenia, bez znaków skarbowych akcyzy – w sumie 50 półlitrowych butelek. Autem podróżowały: naczelniczka urzędu z zastępczynią, główna księgowa, kierowniczka działu obsługi bezpośredniej oraz starszy kontroler rozliczeń. Samochód należał do męża jednej z urzędniczek.

Do posiadania alkoholu przyznała się kierowniczka Zofia S.

Śledztwo prowadzone jest w sprawie przechowywania, przyjęcia i przewożenia alkoholu bez akcyzy, a więc to przestępstwo karnoskarbowe. Grozi za to grzywna i kara do trzech lat więzienia.

Sprawa jednak się ślimaczy.  Z dokumentów, jakie posiada „Rz", wynika, że kiedy po miesiącu od zdarzenia rzecznik dyscyplinarny zakopiańskiej skarbówki zdecydował się wszcząć postępowanie, Zofia S. poszła na zwolnienie lekarskie – jest na nim do dziś. Postępowanie więc zawieszono.

Sprawa długo nie wyszłaby poza urząd, gdyby nie anonim, jaki otrzymał wiceminister finansów, któremu podlega administracja podatkowa. Po jego interwencji wyjaśnienia skandalu zażądał od naczelniczki zakopiańskiej skarbówki dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie. Ta zapewniła, że pasażerowie samochodu jadącego na uroczystość nie byli informowani o przewożonym alkoholu w bagażniku.

Pod koniec stycznia naczelniczka wydała komunikat zobowiązujący pracowników do przestrzegania zasad etyki służby cywilnej także poza godzinami pracy. Dopiero w styczniu poleciła wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec Zofii S. w sprawie „paserstwa wyrobów akcyzowych".

Konrad Zawada, rzecznik Izby Skarbowej w Krakowie, zapewnia „Rz", że dyrektor izby „natychmiast po uzyskaniu informacji o zdarzeniu polecił naczelniczce Urzędu Skarbowego w Zakopanem przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego i podjęcie stosownych działań". – Zobowiązał ją też do równoczesnej współpracy z organami ścigania w celu wyjaśnienia sprawy – dodaje Zawada.

Rzecznik izby potwierdza, że postępowanie wyjaśniające ze względu na nieobecność pracownika zostało zawieszone. – Po jego zakończeniu wyciągnięte zostaną ewentualne konsekwencje służbowe z uwzględnieniem ustaleń dokonanych przez organy ścigania – zapewnia.

Dlaczego Zofii S., która przyznała się do posiadania lewego alkoholu, prokuratura nie postawiła dotychczas zarzutów? Bo sprawa nie jest jednoznaczna. – Nikomu nie przedstawiono zarzutów, ponieważ nie pozwala na to materiał dowodowy, co nie wyklucza postawienia zarzutów w przyszłości – mówi oględnie prokurator Małgorzata Bańdo z Prokuratury Rejonowej Kraków-Prądnik. Potwierdza, że alkohol został zbadany.  Z uzyskanej opinii wynika, że dostarczone do badań płyny zawierają alkohol etylowy otrzymany metodą przemysłową – dodaje Bańdo. 50 butelek, wbrew tłumaczeniom urzędu, nie było więc domową nalewką.

„Afera alkoholowa" w zakopiańskiej skarbówce. Od pięciu miesięcy ani Urząd Skarbowy w Zakopanem, ani Izba Skarbowa w Krakowie nie zdołały wyjaśnić, po co na uroczystość dla pracowników skarbowych wieziono nielegalny alkohol ani kto jest winny tego skandalu. Ministerstwo Finansów o aferze dowiedziało się po wielu tygodniach z anonimu. Śledztwo prowadzi krakowska prokuratura.

27 września w miejscowości Stara Wieś koło Krakowa patrol drogówki zatrzymał do rutynowej kontroli samochód, w którym podróżowały urzędniczki zakopiańskiej skarbówki. Jechały do Krakowa na obchody 30-lecia reaktywowania izb i urzędów skarbowych. W bagażniku policja znalazła kilka kartonów alkoholu niewiadomego pochodzenia, bez znaków skarbowych akcyzy – w sumie 50 półlitrowych butelek. Autem podróżowały: naczelniczka urzędu z zastępczynią, główna księgowa, kierowniczka działu obsługi bezpośredniej oraz starszy kontroler rozliczeń. Samochód należał do męża jednej z urzędniczek.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej