Kamiński: Tusk chwalił nas za akcję wobec Kwaśniewskich

Funkcjonariusze CBA dostali pochwały od premiera, który wiedział i zatwierdził operację wobec byłego prezydenta - mówi Mariusz Kamiński

Publikacja: 11.06.2014 10:56

Mariusz Kamiński

Mariusz Kamiński

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Były szef CBA zachował we wtorek immunitet po tajnym - i zaskakującym - głosowaniu w Sejmie, w którym poparli go niektórzy politycy rządowej koalicji.

- W każdym ugrupowaniu sejmowym, niezależnie od sporu politycznego, znaleźli się ludzi przyzwoici. Wykazali się niezależnością, kierowali się własnym sumieniem - chwalił ich Kamiński w TVN24. - Bardzo się ucieszyłem, że wśród tych posłów, którzy zagłosowali przeciwko wnioskowi prokuratury było wielu wybitnych prawników - dodał.

Poseł PiS wezwał jednocześnie do powołania komisji śledczej, która rozpatrzy sprawę operacji kontrolowanego zakupu willi w Kazimierzu Dolnym, która miała należeć do małżeństwa Kwaśniewskich i której posiadanie mieli ukrywać.

- Dość tej ciągłej tajności, ukrywania prawdy przed społeczeństwem - powiedział Kamiński. Jak powiedział, akcja została przeprowadzona zgodnie z prawem, a także za zgodą i aprobatą premiera Donalda Tuska i Prokuratora Generalnego Andrzeja Czumy.

- Donald Tusk zwiększył budżet operacyjny CBA o 6 mln zł w uznaniu rozmachu działań operacyjnych. Powiedział to na posiedzeniu kolegium ds. służb specjalnych na przełomie sierpnia i września 2009 r. - mówił Kamiński - -Tylko i wyłącznie efektem manipulacji, zaniechań albo też ingerencji politycznych zarzuty wtedy nie padły - dodał.

Jego zdaniem nie było żadnych podstaw, by stwierdzić, że operacja była niezgodna z prawem, ponieważ audyty przeprowadzone po jego odejściu z CBA nie wykazały nieprawidłowości.  Za obecne zamierzanie obwinił swojego następcę, Pawła Wojtunika.

- Audyt nie wykazał żadnych uchybień, a mimo to Wojtunik w 2010 roku polecił funkcjonariuszom sporządzenie doniesienia na mnie - powiedział polityk PiS.

- Uważam, że w prokuraturze jest wielu oportunistów i karierowiczów, którzy potrafią umarzać śledztwa mimo tego, że są dowody na popełnienie przestępstw przez ludzi władzy, którzy chcieliby być nietykalni - ocenił, dodając że to nie on, lecz Kwaśniewscy powinni się tłumaczyć przed prokuraturą.

Były szef CBA zachował we wtorek immunitet po tajnym - i zaskakującym - głosowaniu w Sejmie, w którym poparli go niektórzy politycy rządowej koalicji.

- W każdym ugrupowaniu sejmowym, niezależnie od sporu politycznego, znaleźli się ludzi przyzwoici. Wykazali się niezależnością, kierowali się własnym sumieniem - chwalił ich Kamiński w TVN24. - Bardzo się ucieszyłem, że wśród tych posłów, którzy zagłosowali przeciwko wnioskowi prokuratury było wielu wybitnych prawników - dodał.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA