Reklama
Rozwiń
Reklama

Szczerski: Ukraina dowiedziała się, że nie może liczyć na Zachód

Spotkanie w Mińsku pokazało, że Ukraina i Polska są kartami przetargowymi Niemiec w stosunkach z Rosją - uważa poseł PiS

Publikacja: 27.08.2014 11:21

Krzysztof Szczerski

Krzysztof Szczerski

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Wczoraj w Mińsku spotkali się przywódcy Ukrainy, Rosji, UE, Białorusi i Kazachstanu. Jednak choć podczas szczytu doszło do pierwszej dwustronnej rozmowy Putin-Poroszenko, spotkanie nie przyniosło konkretnych efektów, poza deklaracją prezydenta Ukrainy o podjęciu starań by doprowadzić do zakończenia walk. Zdaniem Krzysztofa Szczerskiego z PiS szczyt w Mińsku miał jednak jeden konkretny efekt: dał Ukraińcom do zrozumienia, że nie mogą liczyć na wsparcie Zachodu.

- Ukraina dowiedziała się, że nie może liczyć na Zachód w obronie swojej suwerenności. Że Zachód rozmawia z Putinem na temat przyszłości Ukrainy ponad jej głową, żeby nie szkodzić relacjom z Rosją - mówił Szczerski dziś rano w radiowej Trójce.

Jak dodał, kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała to "w zasadzie wprost" podczas ostatniej wizyty w Kijowie.

- Powiedziała to w dwóch zdaniach: po pierwsze, że widzi Ukrainę jako federację, a po drugie, że jest w stanie poświęcić bezpieczeństwo Polski w zamian za lepsze stosunki z Rosją - oznajmił Szczerski. Wyjaśnił, że tak właśnie należy rozumieć jej sprzeciw wobec rozbudowy infrastruktury NATO w naszym kraju. Dowodzi to jego zdaniem temu, że Niemcy traktują tak Ukrainę jak i Polskę jako "karty przetargowe" w rozmowach z Rosją, by ułożyć sobie w ten sposób nowy powojenny porządek międzynarodowy.

Szczerski podkreślił, że Polska w tej sytuacji nie może pozostać bezczynna, nawet jeśli jest nieobecna podczas rozmów takich jak w Mińsku.

Reklama
Reklama

- Dyplomacja to nie jest coś, gdzie nas chcą albo nie chcą - stwierdził. Dodał, że minister spraw zagranicznych powinien głośno walczyć o nasze racje.

- Powinien powiedzieć, że mamy w Europie dwa pryncypia. Po pierwsze, nie ma zgody na wojenne zmiany granic, a po drugie, nie można rozmawiać na temat przyszłości poszczególnych krajów bez wpływu i udziału zainteresowanych państw - podsumował.

Wczoraj w Mińsku spotkali się przywódcy Ukrainy, Rosji, UE, Białorusi i Kazachstanu. Jednak choć podczas szczytu doszło do pierwszej dwustronnej rozmowy Putin-Poroszenko, spotkanie nie przyniosło konkretnych efektów, poza deklaracją prezydenta Ukrainy o podjęciu starań by doprowadzić do zakończenia walk. Zdaniem Krzysztofa Szczerskiego z PiS szczyt w Mińsku miał jednak jeden konkretny efekt: dał Ukraińcom do zrozumienia, że nie mogą liczyć na wsparcie Zachodu.

- Ukraina dowiedziała się, że nie może liczyć na Zachód w obronie swojej suwerenności. Że Zachód rozmawia z Putinem na temat przyszłości Ukrainy ponad jej głową, żeby nie szkodzić relacjom z Rosją - mówił Szczerski dziś rano w radiowej Trójce.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Kraj
Zimowy apel do kierowców. „Sprawdź, czy pod maską nie ma kota”
Kraj
Nie tylko metro i drogi. Jakie inwestycje na przyszły rok planuje warszawski ratusz?
Kraj
Nie tylko podatki i opłaty. Na czym zarabia Warszawa?
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Kraj
Budżet Warszawy na 2026 r. Na co stołeczny ratusz wyda najwięcej pieniędzy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama