Zarzuty w tej samej sprawie usłyszał również 25-latek, który kupił marihuanę od podejrzanego. Wobec młodszego z mężczyzn prokuratura zastosowała dozór policyjny.
Obydwaj podejrzani zatrzymani zostali przez policję jednego dnia. - Starszy podczas przeszukiwania jego mieszkania był agresywny w stosunku do policjantów. Szarpał ich i popychał, bo chciał ich zmusić do zaniechania czynności służbowych – opowiada Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.
W lokalu mundurowi znaleźli ponad 1,6 kilograma marihuany, oraz 12 roślin konopi indyjskich.
Z ustaleń policjantów wynika, że od kwietnia do grudnia 2014 roku mężczyzna uprawiał ziele konopi w jednej z podłódzkich miejscowości gdzie rodzina miała domek letniskowy. Potem ziele przetwarzał na narkotyki.
- Z naszych ustaleń wynika, że zdołał wyprodukować co najmniej 2, 2 tys. porcji o wartości rynkowej 66 tys. złotych – wylicza prok. Kopania.