Podobnego zdania są chyba też dostarczyciele newsów do gazet, bo frontowe kolumny dzienników przygotowane są z materiałów, które mają walory ponadczasowe.

Rzeczpospolita zaczyna się od informacji o tym, że PAN zmuszony jest wyburzyć dwa laboratoria badań kosmicznych, bo zbudowano je na znacjonalizowanym niegdyś gruncie. Teraz o niego skutecznie upomnieli się prawowici właściciele. W naszym tekście i związanym z nim komentarzu wskazujemy przede wszystkim na straty nauki. Tym boleśniejszymi, że Polska w astronomii ma znaczące osiągniecia. Dla mnie istotniejsze jest, ile jeszcze takich akcji i związanych z nim strat będzie by w końcu nasze państwo rozwiązało problem reprywatyzacji.

Drugim tematem na froncie mojego dziennika jest rosnąca skala benefitów rozdawanych pracownikom, głównie zagranicznych. Ich wartość jest szacowana na prawie 11 mld zł. Z tekstu wynika, że im wyższe stanowisko zajmuje pracownik tym te różne świadczenia (telefony, opieka, medyczna, sport) mają wyższą wartość. Udział benefitów w wynagrodzeniu dyrektorów to 12 proc., a specjalistów 6 proc.

Wyborcza otwiera się od wstrząsającej informacji, że w Łodzi pogotowie zaczyna pobierać opłaty (mandaty) od ludzi wzywających niepotrzebnie karetki. W tekście nie ma nic o tym, ale myślę, że jest już jakaś kancelaria prawna, która będzie walczyć tymi opłatami jako naruszającymi konstytucję. Ta uwaga jest tu na miejscu, bo właśnie i Wyborcza i Rzeczpospolita informują, że powstał taki zarzut wobec prawa nakazującemu lekarzom szczególnie szybko pomagać ludziom, z podejrzeniami o nowotwór.

Dziennik Gazeta Prawna nawet w Wielki Piątek nie odeszła od swojej tradycyjnej postawy. Otwiera się od teksty o darmowych lunchach dla pracodawców zatrudniających darmową siłę robocza. Ważne że w środku Dziennika ciągle jeszcze są porady dla biznesu, czyli dawna Gazeta Prawna.