"Nie powinniśmy wpuszczać Nocnych Wilków”

Paweł Kowal z Polski Razem powiedział w TVN24, że przejazd rosyjskich motocyklistów przez Polskę z okazji 70. rocznicy zwycięstwa ZSRR nad faszyzmem "to symboliczna przemoc, od której zaczyna się przemoc prawdziwa".

Aktualizacja: 13.04.2015 09:26 Publikacja: 13.04.2015 08:58

Paweł Kowal

Paweł Kowal

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska

Motocykliści z najstarszego w Rosji klubu "Nocne Wilki" z okazji 70. rocznicy zwycięstwa ZSRR nad faszyzmem przejadą 6 tys. km. do Berlina. Ich trasa będzie wiodła przez Polskę.

Czytaj także: Motocykliści Putina przejadą przez Polskę

- Polski rząd powinien bez zbędnych komentarzy prowadzić chłodną politykę w tej sprawie – powiedział Paweł Kowal w programie „Jeden na jeden" w TVN24. Polityk Polski Razem wyraził nadzieję, że w ministerstwie spraw wewnętrznych ekipa prawników zastanawia się, jak utrzeć nosa "Nocnym Wilkom". Dodał, że ma nadzieję, iż rząd trzyma szlaban prawny, który dla rosyjskich motocyklistów nie zostanie podniesiony.

Czytaj także: "Nocne Wilki" nie boją się Polaków

Paweł Kowal uważa, że "Nocne Wilki" nie powinny zostać wpuszczone do Polski. Zdaniem polityka, "chodzi o symboliczną przemoc, od której zaczyna się przemoc na poważnie".

Polityk Polski Razem odniósł się także w rozmowie z TVN24 do sytuacji na Ukrainie, która od roku uwikłana jest w konflikt z Rosją. Zdaniem Kowala, Rosjanie - widząc słabość Zachodu - "za miesiąc, może dwa, spróbują wyrwać kolejny kawałek Ukrainy". - Nie grozi nam okupacja całej Ukrainy, bo Rosja czeka, aż Ukraina się rozkraczy i padnie – podsumował Paweł Kowal.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA