Na ławie oskarżonych zasiądzie dwoje nastolatków: 19-letnia obecnie Zuzanna M. oraz jej chłopak 18-letni Kamil N, syn zamordowanej pary.
Do zbrodni, która wstrząsnęła całą Polską, doszło w nocy z 12 na 13 grudnia ubiegłego roku w Rakowiskach pod Białą Podlaską. Od roku mieszkało tam małżeństwo N. Jerzy i Agnieszka wraz z synem Kamilem.
Mężczyzna był pułkownikiem straży granicznej, pracował w Komendzie Głównej w Warszawie, kobieta uczyła rosyjskiego w jednym w liceum ogólnokształcącym .
Syn pary Kamil chodził do III klasy Liceum Ogólnokształcącego w Białej Podlaskiej. Jego szkolną koleżanką była Zuzanna M.
Przez pierwsze dwa lata chodzili do jednej klasy a od wakacji 2014 roku byli parą. Widywali się codziennie. - Rodzice Kamila nie akceptowali tego związku, bo uważali, iż Zuzanna ma niekorzystny wpływ na ich syna. Byli przekonani, że częstsze nieobecności na lekcjach to jej zasługa – mówi Beata Syk –Jankowska, rzecznik lubelskiej prokuratury.