Kulczyk laureatem nagrody im. Ireny Sendlerowej

Dr Jan Kulczyk został pośmiertnie uhonorowany nagrodą za zachowanie dziedzictwa żydowskiego. Uroczystość odbyła się we wtorek wieczorem w Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin”.

Publikacja: 13.10.2015 21:37

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Fundatorem nagrody jest Fundacja Taubego na rzecz Życia i Kultury Żydowskiej. Jej celem jest upamiętnienie Ireny Sendlerowej, która uratowała setki żydowskich dzieci z warszawskiego getta. W tym roku oprócz Kulczyka nagrodą został uhonorowany Krzysztof Czyżewski, współzałożyciel i dyrektor Fundacji „Pogranicze” w Sejnach. Nagrodę odebrał w lipcu.

Fundacja Taubego zdecydowała się nagrodzić Kulczyka, bo ofiarował Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin” w Warszawie ponad 6 mln dolarów, co umożliwiło ukończenie inwestycji. Jak Kulczyk nie doczekał ceremonii. Zmarł pod koniec lipca, a w jego imieniu nagrodę odebrała córka Dominika Kulczyk.

– Historia Polaków to historia polskich Żydów, żyjących tu, w Polsce, w Polin, miejscu, w którym odpoczniesz. Wierzę, że tato jest w takim miejscu, w miejscu, gdzie jest światło. I jest szczęśliwy, że mógł być częścią tego pięknego projektu – mówiła wzruszona Dominika Kulczyk podczas uroczystości.

Wcześniej uzasadnienie dla przyznania nagrody Janowi Kulczykowi wygłosił Tad Taube z Fundacji Taubego. – Jan nie był Żydem, ale doceniał żydowski wkład w polskie społeczeństwo i kulturę – wywodził.

– Jan był wielkim Polakiem, którego wyobraźnia sięgała daleko dalej niż codzienna powinność i wiedział, że świat trzeba budować mądrze, tworząc właściwy fundament, konstrukcję ścian i dachu, gdzie wszystko musi być właściwie zharmonizowane. Jego decyzja o dofinansowaniu Muzeum Historii Żydów Polskich była momentem, gdy cały projekt mógł się zrealizować – mówił z kolei Waldemar Dąbrowski, były minister kultury, a obecnie dyrektor Teatru Wielkiego-Opery Narodowej.

Uroczystość uświetnił występ młodych artystów z Akademii Operowej. Goście mogli też zobaczyć film poświęcony Irenie Sendlerowej i Janowi Kulczykowi.

Fundatorem nagrody jest Fundacja Taubego na rzecz Życia i Kultury Żydowskiej. Jej celem jest upamiętnienie Ireny Sendlerowej, która uratowała setki żydowskich dzieci z warszawskiego getta. W tym roku oprócz Kulczyka nagrodą został uhonorowany Krzysztof Czyżewski, współzałożyciel i dyrektor Fundacji „Pogranicze” w Sejnach. Nagrodę odebrał w lipcu.

Fundacja Taubego zdecydowała się nagrodzić Kulczyka, bo ofiarował Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin” w Warszawie ponad 6 mln dolarów, co umożliwiło ukończenie inwestycji. Jak Kulczyk nie doczekał ceremonii. Zmarł pod koniec lipca, a w jego imieniu nagrodę odebrała córka Dominika Kulczyk.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Rocznica wyborów, czyli olbrzym zapada w drzemkę
Kraj
Konwencja PiS w Przysusze. Jarosław Kaczyński mówi o torturach i łamaniu konstytucji, o szaleńczych planach rządu
Kraj
Znaleziono szczątki ludzi na terenie byłego poligonu pod Łodzią