Sasin broni Szymańskiego

Dopóki mechanizmy weryfikacji uchodźców nie zostaną wypracowane, decyzja o ich przyjęciu nie może być zrealizowana - twierdzi Jacek Sasin (PiS), komentując wypowiedź kandydata na ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego.

Aktualizacja: 16.11.2015 08:33 Publikacja: 16.11.2015 08:00

Jacek Sasin

Jacek Sasin

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Po zamachach w Paryżu Konrad Szymański stwierdził, że Polska nie widzi możliwości przyjęcia uchodźców, co uzgodnił z innymi krajami UE polski rząd.  Według tych ustaleń Polska ma przyjąć 7 tysięcy uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.

Wypowiedź polskiego polityka wzbudziła rekkcje na świecie. Pisały o niej m.in. "The Independent", "Jerusalem Post", "New York Times", "Newsweek", "Deutsche Welle"czy "Bloomberg".

Według Sasina, Szymańskiemu chodziło tylko o "spokój i dobro" Polaków. Polityk podkreślił, że bezpieczeństwo wiąże się m;in. z tym, że Polska zadeklarowała wyłącznie przyjęcie uchodźców politycznych, a nie imigrantów zarobkowych. W Europie jednak nie wypracowano dotąd mechanizmów, które pozwoliłyby wiarygodnie zweryfikować przyczyny migracji.

- Dopóki te mechanizmy nie będą wypracowane, decyzja o przyjęciu uchodźców nie może być zrealizowana. O tym dokładnie mówił minister Szymański – zaznaczył Sasin w TVP Info.

Na uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość łagodzi wypowiedź Szymańskiego, Sasin zastrzegł: - Nie łagodzimy. Precyzujemy.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA