Reklama

Ryba przypływa z daleka

Problemem dla przetwórców ryb jest niedostateczna ilość surowca. Nadzieja branży jest w innowacji i nowatorskiej hodowli.

Aktualizacja: 18.02.2016 21:18 Publikacja: 18.02.2016 16:19

Jedna z zachodniopomorskich firm do hodowli łososia wykorzystuje wody geotermalne sprzed 150 mln lat

Jedna z zachodniopomorskich firm do hodowli łososia wykorzystuje wody geotermalne sprzed 150 mln lat

Foto: materiały prasowe

W Polsce biznes związany z przetwórstwem rybnym prowadzi pół tysiąca firm, w tym połowa ma uprawnienia eksportowe. 75 przedsiębiorców ma siedzibę w Zachodniopomorskiem. – 250 firm to liczące się podmioty, które przerabiają rocznie milion ton ryby.

Ubiegłoroczne obroty z tego tytułu wyniosły 9 mld zł – wylicza Jerzy Safader, prezes Polskiego Stowarzyszenia Przetwórców Ryb z siedzibą w Koszalinie i właściciel słupskiego Stanpolu zajmującego się przetwórstwem, głównie na rynki krajów starej Unii. Pozostałe 250 firm to małe firmy, głównie rodzinne, zajmujące się rybołówstwem i przetwórstwem rybnym.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Nocna prohibicja w Warszawie. Obietnica pilotażu zamiast zakazu
Kraj
Wiceprezydent Warszawy podał się do dymisji
Kraj
Co drugi sprzedawca sprzedałby alkohol nieletnim. Ratusz nie ma pieniędzy na kontrole
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Hołowni pożegnanie z fotelem
Reklama
Reklama