Dobry czas dla jachtów

W ciągu następnych 18 miesięcy wypuścimy ponad sześć nowych konstrukcji – mówi Michał Pokorski, prezes zarządu Technologie Tworzyw Sztucznych, jednego z największych producentów jachtów w Polsce.

Publikacja: 18.02.2016 17:00

Dobry czas dla jachtów

Foto: materiały prasowe

Rz: Hanse 315, jeden z waszych jachtów, zdobył na targach w Düsseldorfie tytuł Europejskiego Jachtu Roku 2016 w kategorii family cruiser. Konkurencja była mocna?

Michał Pokorski: Jak co roku. Dodam, że nagrody główne są trzy: family cruiser, performance cruiser i luxury cruiser. Nie obowiązuje podział na rozmiar łodzi, także w każdej kategorii rywalizują łódki od 20 do 60 stóp. Pozostałe dwie kategorie to łodzie wielokadłubowe oraz jednostki specjalne, których nie produkujemy. Pokonaliśmy zdecydowanie większe jednostki, jak Dufour 460 i Jeaneau 54.

Co daje taki tytuł?

Prestiż, prestiż i jeszcze raz prestiż. Klientów na rynku mało, o każdego walczymy, jakby był tym jedynym, a taka nagroda na pewno pomaga i dodaje argumentów.

Hanse 315 to najmniejsza jednostka z waszej serii Hanse. 9 metrów długości, powierzchnia żagli 47 mkw., cztery koje, dwie kabiny, jedna toaleta. Co ją wyróżnia spośród innych tego typu jachtów?

Bardzo dobre właściwości żeglarskie, które sprawią przyjemność zarówno początkującemu, jak i zaawansowanemu żeglarzowi, bardzo duża możliwość indywidualizacji jachtu, co przy jej rozmiarze w branży stanowi novum, także cena.

Jakie jeszcze jednostki produkujecie?

Spółka TTS na dziś buduje jachty pod wszystkim sześcioma brandami grupy, są nimi: Hanse, Dehler, Moody, Varianta, Fjord oraz Sealine.

Wszystko to jachty żaglowe?

Nie, już nie. Zaczynaliśmy od żaglówek, ale od 2006 roku również rozpoczęliśmy produkcję jachtów motorowych pod marką Fjord. Od 2014 roku produkujemy kadłuby również do marki Sealine.

Grupa, o której pan wspomniał, to HanseYachts z Greifswaldu. Jesteście jej częścią od 2007 roku.

Tak, założycielem i pierwszym właścicielem spółki TTS był Michael Schmidt, również właściciel firmy HanseYachts, jedna z najbarwniejszych i znanych osobistości w branży jachtowej w Europie. W 2007 roku z powodu wejścia na giełdę spółki HanseYachts firma TTS przed IPO została sprzedana do niemieckiej firmy i stała się częścią grupy notowanej na giełdzie. Firma nie prowadziła nigdy poważniejszej produkcji dla innych podmiotów niż HanseYachts.

Początkowo wasz zakład mieścił się w pobliskim Stargardzie. Co zdecydowało o przeniesieniu produkcji do Polski i wyborze akurat tego miasta?

Tu historia jest długa i pełna przypadków. Generalnie właściciel chciał rozpocząć produkcję w Polsce, ponieważ pracowało u niego w Greifswaldzie trzech pracowników z okolic Stargardu, którzy znali się na budowie łódek i chcieli wrócić do Polski. Szukano hali w Szczecinie, Stargardzie i Goleniowie, wtedy ciężko było o dobre lokalizacje na taką produkcję. Trafiono na halę koło Stargardu i tam zaczęto produkować. Przeprowadzka do Goleniowa była spowodowana rozwojem firmy – w Stargardzie wynajmowano dwie hale, które łącznie miały około 1500 mkw., w Goleniowie przenieśliśmy się do 3 tys. mkw., z których w ciągu półtorej roku zrobiło się 9 tys. mkw.

Jak wygląda podział obowiązków pomiędzy polską spółką a niemiecką?

W Goleniowie wykonujemy podstawowe elementy, z których składa się jacht, czyli kadłub, pokład, wkładkę denną, podsufitkę, oraz pozostałe elementy z tworzywa sztucznego, jak klapy, moduły toaletowe czy bakisty. Do kadłuba montowana jest wkładka denna, montowane są grodzie, wszystkie instalacje, czyli elektryczna, wodna, gazowa oraz brudna, moduły toaletowe oraz zbiorniki. Pokład również jest wyposażany w instalację elektryczną, a także montowana jest podsufitka, czyli element widoczny dla klienta od środka jachtu. Na pokładzie montujemy wszystkie elementy takelunku, kabestany, luki, szyny i knagi. Taki komplet jedzie do naszej siostrzanej fabryki w Greifswaldzie, gdzie montowane są meble oraz reszta wnętrza, kil, maszt, silnik i ster.

Jaka jest roczna produkcja?

W zeszłym roku sprzedaliśmy ponad 500 jachtów żaglowych oraz motorowych. W aktualnym roku, który spółka liczy od lipca do czerwca, spółka planuje zbudować ich więcej. Wszystkie przez nas budowane jednostki są na zamówienie, czyli mają klienta końcowego i określoną specyfikację łodzi, bez niej oraz bez i zaliczki nie zaczynamy produkcji jachtu.

Kto jest odbiorcą jachtów? Czy macie klientów z Polski?

Jachty sprzedawane są na cały świat poprzez sieć dilerów, analogicznie do branży motoryzacyjnej. Tych dilerów na dzień dzisiejszy mamy ponad 180, jeden z nich sprzedaje jachty w Polsce. Kilka jachtów rocznie również sprzedawanych jest do Polski.

To dobry czas na produkcję jachtów?

Tak, planujemy dalszy wzrost sprzedaży o około 10 proc. w tym roku, który kończy się w czerwcu 2016. Podobnego wzrostu oczekujemy w 2017. W ciągu następnych 18 miesięcy planujemy sześć nowych konstrukcji, żaglowych i motorowych.

Jakie to będą konstrukcje?

Niestety tutaj dużo więcej powiedzieć nie mogę, ponieważ żadna z nich nie jest jeszcze oficjalna, a w naszej branży do ostatniej minuty czeka się z takimi informacjami, aby nie podsunąć konkurencji nowych pomysłów. Planujemy rozszerzyć i zmodernizować brandy Hanse, Dehler, Fjord oraz Sealinie. Na właśnie zakończonych targach w Düsseldorfie zaprezentowaliśmy kilka nowych jednostek, między innymi Hanse 315, Dehlera 42. Na początku roku prezentujemy również dwie nowe jednostki na Morzu Śródziemnym: Hanse 675 oraz Sealine F530.

—rozmawiał Michał Stankiewicz

Rz: Hanse 315, jeden z waszych jachtów, zdobył na targach w Düsseldorfie tytuł Europejskiego Jachtu Roku 2016 w kategorii family cruiser. Konkurencja była mocna?

Michał Pokorski: Jak co roku. Dodam, że nagrody główne są trzy: family cruiser, performance cruiser i luxury cruiser. Nie obowiązuje podział na rozmiar łodzi, także w każdej kategorii rywalizują łódki od 20 do 60 stóp. Pozostałe dwie kategorie to łodzie wielokadłubowe oraz jednostki specjalne, których nie produkujemy. Pokonaliśmy zdecydowanie większe jednostki, jak Dufour 460 i Jeaneau 54.

Pozostało 90% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej