Nie było włamania hakerskiego do bazy PESEL – ogłosiło Ministerstwo Cyfryzacji. Choć informacje o najgłośniejszym ostatnio ataku hakerów na administrację okazały się nieprawdziwe (szerzej o tym >C4), liczba takich przypadków rośnie. Wynika to z danych Rządowego Zespołu Reagowania na Incydenty Komputerowe CERT.GOV.PL, działającego przy ABW.
Zespół co roku przedstawia „Raport o stanie bezpieczeństwa cyberprzestrzeni RP". „Rzeczpospolita" zapoznała się z najnowszym, za 2015 rok.
Najgroźniej atakowałs Zeus
Z raportu wynika, że w ubiegłym roku zespół CERT zanalizował ponad 16,1 tys. zgłoszeń dotyczących cyberbezpieczeństwa administracji rządowej, z czego 8,9 tys. zakwalifikowano jako faktyczne incydenty. Te liczby co roku rosną. W 2014 r. było 12 tys. zgłoszeń i 7,5 tys. incydentów. W 2013 r. odpowiednio 8,8 oraz 5,7 tys.
W 2015 r. hakerzy najczęściej atakowali administrację, wykorzystując złośliwe oprogramowanie. CERT stwierdził aż 4,3 tys. takich przypadków. Infekcja może służyć różnym celom, m.in. kradzieży wrażliwych danych albo przeprowadzaniu dalszych ataków na inne systemy teleinformatyczne.