Wypadek na Tarmac Masters. Pilot nie żyje

Podczas rajdu Tarmac Masters, który odbywał się w okolicach Kamiennej Góry na Dolnym Śląsku, doszło do wypadku. Zginął Wojciech Szumski, pilot załogi numer 11.

Aktualizacja: 04.09.2016 17:14 Publikacja: 04.09.2016 16:52

Wypadek na Tarmac Masters. Pilot nie żyje

Foto: youtube

Do wypadku doszło około godz. 10.50 na odcinku Wieściszowice – Rędziny, na czwartym odcinku specjalnym PKS Kamienna Góra trwającej edycji Tarmac Masters.

Zawodnicy jadący Mitsubishi Lancerem Evo X Paweł Gos i Wojciech Szumski wypadli z trasy przed metą. Auto uderzyło w betonowy przepust.

Na miejsce przyjechały dwie karetki i dwa oddziały straży pożarnej. Wezwano też Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, którego załoga podjęła reanimację rannych. 40-letniego pilota nie udało się uratować.

- W wyniku odniesionych obrażeń zmarł pilot samochodu. Kierowca trafił do szpitala – mówi Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.

Maciej Mielniczyn, który z ramienia organizatorów odpowiadał za kontakty z mediami, relacjonował dla portalu wrc.net.pl, że był to czwarty odcinek specjalny, tuż za metą lotną. W miejscu, gdzie doszło do wypadku znajduje się rzeka, która jest uregulowana murem.

- Załoga Paweł Goś/Wojciech Szumski wypadła z trasy i uległa wypadkowi. Po akcji ratowniczej lekarz podjął decyzję o jej zaprzestaniu. Niestety śmierć poniósł Wojciech Szumski – dodał Mielniczyn.

Po wypadku rajd został przerwany. Okoliczności zdarzenia będzie teraz badać miejscowa policja pod nadzorem prokuratury.

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne