Aktualizacja: 09.05.2017 07:22 Publikacja: 09.05.2017 00:19
Zbigniew Stonoga
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Stonoga sam zadzwonił na policję z informacją, że przebywa w swoim domu i chce się oddać w ręce policji. Przed zatrzymaniem opublikował na swoim profilu na Facebooku film, w którym mówi o szczegółach dotyczących trwającej sprawy. Jak sam tłumaczył, do więzienia trafi za to, "że samochód o wartości 50 tys. złotych został przywłaszczony przez kogoś z mojej firmy".
W 2009 roku do komisu samochodowego prowadzonego przez Stonogę zgłosiła się kobieta. Za samochód marki Lexus chciała uzyskać 70 tys. złotych. Samochód ostatecznie został sprzedany za 54 tys. złotych. Stonoga tłumaczył, że niższa cena wynika z faktu, że pojazd był po wypadku. Kobieta nie przyjęła takiego rozwiązania i sprawa trafiła do sądu.
Kontrowersyjne zachowania, awans do elitarnej jednostki policji, a w finale wpadka z mefedronem i zwolnienie – u...
Jeden z warszawskich kościołów pochwalił się w mediach społecznościowych: „Taniec z Gwiazdami wygrała nasza Para...
W czwartek, 20 listopada, radni Warszawy zajmą się Warszawskim Programem Bezpiecznej Nocy, który ma być wprowadz...
Montaż nowych urządzeń sterowania ruchem oraz tzw. trapezu – wykonane. Testy zakończone, urządzenia działają, si...
Strategiczne spojrzenie na przyszłość zarządzania z konkretnymi narzędziami i umiejętnościami potrzebnymi do wykorzystania potencjału AI.
W październiku na Lotnisku Chopina po raz pierwszy w historii odprawiono ponad dwa miliony pasażerów. W ciągu dz...
W świecie, w którym granice wpływów wyznaczają moce obliczeniowe, a algorytmy stają się narzędziem polityki i gospodarki, półprzewodniki pełnią rolę nowego paliwa globalnego rozwoju.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas