koło 16.00 zagubieni turyści zadzwonili do centrali TOPR-u. W ich kierunku wyruszyli ratownicy ze schroniska na Hali Gąsienicowej. Turyści zostali znalezieni w rejonie Żółtego Potoku, obecnie są sprowadzani do schroniska.

Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego uważa, że to łatwy szlak i turyści zgubili się zapewne przez fatalną pogodę.

W Tatrach cały czas pada śnieg. Średnia grubość pokrywy śnieżnej przekracza już półtora metra. Zadymka powoduje, że widzialność nie przekracza kilku metrów. Ostatnie opady śniegu spowodowały że ratownicy TOPR ogłosili trzeci stopień zagrożenia lawinowego.