Rok temu dziennikarskie śledztwo „Rz” i Superwizjera TVN ujawniło, że w 2007 r. Maciej T., aby spełnić warunki przetargu na ziemię w Reczu (Zachodniopomorskie), fikcyjnie zameldował się w pobliskim Choszcznie. Kupił 206 ha ziemi od Agencji Nieruchomości Rolnych i założył plantację orzecha włoskiego. Dzięki temu uzyskiwał ok. 300 tys. zł rocznie unijnych dopłat, a wraz ze swoją rodziną i znajomymi, którzy też inwestowali w ziemię (w sumie 800 ha), uzyskał łącznie 3,7 mln zł dopłat.

Po publikacji Maciej T. podał się do dymisji. CBA i prokuratura badały sprawę. Siedmiu osobom postawiono zarzuty. T. usłyszał je w piątek. Jak dowiedzieliśmy się w prokuraturze, przedstawiono je osobom, które fikcyjnie meldowały innych, by umożliwić im udział w przetargach, oraz osobom, które na podstawie tych meldunków wzięły udział w przetargach i kupiły ziemię. Maciej T. nie przyznał się do winy.