Gigantyczna awantura rozpętała się wczoraj w Sejmie podczas debaty nad wnioskiem LiD o powołanie komisji śledczej mającej wyjaśnić okoliczności śmierci byłej minister budownictwa.
Ostre słowa padły pod adresem wnioskodawców ze strony występującej w imieniu PiS Beaty Kempy. Według niej to na SLD, czyli na dawnych kolegach Blidy, spoczywa moralna odpowiedzialność za jej śmierć.
Kempa (wiceminister sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego) przekonywała, że to za rządów lewicy rozkwitła na Śląsku mafia paliwowa, wtedy też dochodziło do podejrzanych związków świata przestępczego z polityką. – Cynizmem jest chęć zbicia teraz na tym kapitału politycznego – oburzała się.
I dodała, że komisja powinna wyjaśnić, jakim naciskom mogła ulegać Blida, „kto ją najpierw wspierał, a potem opuścił i doprowadził do tego”, że popełniła samobójstwo. – Powinna się pani wstydzić! – krzyczeli na to posłowie lewicy.
Kempa, nie zważając jednak na te okrzyki, przekonywała, że PiS jest zainteresowane wyjaśnieniem całej afery związanej z mafią paliwową i chce, by zajęła się tym sejmowa komisja śledcza. – Chcemy też wiedzieć, dlaczego Barbara Blida się zabiła – mówiła. – Przez PiS! – odpowiedzieli jej natychmiast posłowie lewicy.