„Niestety, tymczasowo musieliśmy z przyczyn technicznych i finansowych zawiesić nadawanie sygnału. Mamy nadzieję, że uda nam się wznowić emisję jak najszybciej, ale nie umiem w tej chwili odpowiedzieć, kiedy to nastąpi” – informują słuchaczy założyciele radia Nisha.pl.
Rozgłośnię stworzył ponad rok temu, tuż przed wyborami parlamentarnymi, poseł PO Janusz Palikot razem z agencją PR Look-At.
„To jest radio dla smakoszy, dla tej całkiem licznej grupy internautów, którzy poszukują odmienności, ucieczki od urawniłowki” – zachęcał na swoim blogu (dziś już nieistniejącym) Palikot. Podkreślał, że nie jest to inicjatywa wyborcza. „Gdybyśmy jej poszukiwali, uruchomiłbym radio z muzyką rockową, hip-hopem i muzyką pop” – przekonywał poseł.
Nisha.pl nadawała przez całą dobę wyłącznie muzykę. Można było usłyszeć m.in. melodie kresowe, muzykę łemkowską, ukraińską, ale także latynoamerykańską, afrykańską czy bałkańską. Według zapewnień Palikota rozgłośnia miała stać się platformą niszowej społeczności – ludzi, którzy chcą rozmawiać o kulturze, filozofii, literaturze, etnografii, muzyce – o wszystkim, czego jeszcze nie zniszczyła polityka.
Poseł PO wspierał finansowo inicjatywę tylko na początku działalności. Potem ciężar utrzymania spadł na Look-At. – Z radia dla przyjaciół, którego słuchało kilkadziesiąt osób, Nisha.pl stała się rozgłośnią dla setek, a w pewnym momencie dla kilku tysięcy, osób. Wzrost słuchalności spowodował dużo większe koszty tantiem – tłumaczy Jacek Prześluga, prezes Look-At. Z informacji „Rz” wynika, że agencja płaciła ostatnio ZAIKS ok. tysiąca złotych miesięcznie.