Reklama

Ziobro usłyszy zarzuty

Zbigniew Ziobro został wezwany do płockiej prokuratury. Śledczy postawią mu zarzuty w związku z ujawnieniem w 2006 roku akt mafii paliwowej prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu

Aktualizacja: 20.12.2008 14:07 Publikacja: 20.12.2008 02:51

Zbigniew Ziobro, poseł PiS

Zbigniew Ziobro, poseł PiS

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Poseł PiS ma się stawić w płockiej prokuraturze 20 stycznia w charakterze podejrzanego. – Wezwanie nosi datę 10 grudnia – mówi „Rz” Zbigniew Ziobro. – Muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się innego prezentu pod choinkę od Donalda Tuska i PO. To zemsta za to, że podjąłem walkę z korupcją i przestępczością ludzi władzy.

Ziobro ma odpowiadać za to, że dwa lata temu nakazał pokazać protokół zeznań świadka w sprawie mafii paliwowej prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu.

[wyimek]To zemsta za to, że podjąłem walkę z korupcją i przestępczością ludzi władzy - Zbigniew Ziobro, poseł PiS[/wyimek]

– Chciałem przekonać Jarosława Kaczyńskiego do zmian w prawie, tak aby skutecznie ścigać walkę z mafią paliwową i to się udało. Przypominam zaś, że prezes miał jako członek Rady Bezpieczeństwa Narodowego certyfikaty dostępu do informacji niejawnych. Nic też z tych informacji nie wyciekło – mówi Ziobro.

Tym, że były minister usłyszy zarzuty, zdumiony jest prof. Zbigniew Hołda, kierownik Zakładu Prawa i Polityki Penitencjarnej Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz członek zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. – Niech Bóg ma w opiece polską prokuraturę – komentuje prof. Hołda. – Jestem szczerze zdziwiony, bo byłem przekonany, że prokuratura umorzy to śledztwo. Były minister zachował się niezbyt rozsądnie, pomijając procedury, jakie obowiązują przy ujawnianiu tego rodzaju dokumentów. Jednak, by kogoś za to skazać, trzeba jeszcze dowieść społecznej szkodliwości takiego czynu. Ja takiej nie widzę. Nie nastąpiło bowiem na przykład wycieknięcie tych informacji do mediów.

Reklama
Reklama

Jak ustaliła „Rz”, postawienie zarzutów miał sugerować Waldemarowi Ossowieckiemu, szefowi płockiej prokuratury, wysoki przedstawiciel Prokuratury Krajowej. Prokurator okręgowy z Płocka przyznał, że kontaktował się z PK. – Rozmawia się o różnych sprawach, niekoniecznie o tej – ucina Ossowiecki i odsyła do rzecznika.

– Po to występowaliśmy o uchylenie Ziobrze immunitetu (ostatecznie zrzekł się go sam –red.), by postawić mu zarzuty – mówi Iwona Śmigielska-Kowalska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku. Zaprzecza jednak, by ktokolwiek naciskał na płockich śledczych.

Prokurator Wojciech Miłoszewski (razem z Ziobrą pokazywał akta mafii paliwowej Kaczyńskiemu) twierdził w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że prowadząca śledztwo prokurator z Płocka namawiała go, by złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez byłego ministra. Gdy odmówił, prokurator Ewa Szatałowicz-Szmydt miała ubolewać, że „teraz ją przeniosą do Gołdapi lub Suwałk”. Dla Szatałowicz-Szmydt to pierwsze tak ważne śledztwo. Jest śledczym prokuratury rejonowej oddelegowanym do prokuratury okręgowej. Taką delegację można cofnąć. Wcześniej pracowała w Przasnyszu.

Poseł PiS ma się stawić w płockiej prokuraturze 20 stycznia w charakterze podejrzanego. – Wezwanie nosi datę 10 grudnia – mówi „Rz” Zbigniew Ziobro. – Muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się innego prezentu pod choinkę od Donalda Tuska i PO. To zemsta za to, że podjąłem walkę z korupcją i przestępczością ludzi władzy.

Ziobro ma odpowiadać za to, że dwa lata temu nakazał pokazać protokół zeznań świadka w sprawie mafii paliwowej prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Ponad 1000 kandydatów do szkół doktorskich UW. Jakie dyscypliny wybierali?
Kraj
Zaskakujące losy ikon z zamku Czocha. Skąd się wzięły w Olsztynie?
Kraj
Są wyniki rekrytacji na SGGW. Uczelnia będzie walczyć z rezygnacjami ze studiów
Patronat Rzeczpospolitej
Dni Konia Arabskiego 2025 – pasja, tradycja i przyszłość
Reklama
Reklama