Zaciśnięcie na szyi pętli z prześcieradła, które spowodowało uduszenie – to bezpośrednia przyczyna śmierci Roberta Pazika, jednego z porywaczy i zabójców Krzysztofa Olewnika.
– Tak wynika ze wstępnej sekcji zwłok – mówi Andrzej Rycharski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, która prowadzi śledztwo w sprawie śmierci zabójcy.
Na razie nie ma odpowiedzi na kluczowe pytania: czy Pazik sam targnął się na życie, czy ktoś mu w tym pomógł, np. nakłaniając do samobójstwa. Tymczasem jak „Rz” informowała w kwietniu 2008 r., Robert Pazik mógł się obawiać o życie. Wskazuje na to notatka służby więziennej, którą wiosną 2008 roku, po śmierci innego z porywaczy Sławomira Kościuka, otrzymał sąd w Płocku.
Notatka zawierała informację, że Pazik nosi się z zamiarem popełnienia samobójstwa. Tuż po śmierci Kościuka miał powiedzieć innemu więźniowi: „W tej sprawie będzie jeszcze trzeci trup”. Ten z kolei przekazał tę informację strażnikowi.
Prokuratura sprawdza teraz te wszystkie tropy.