Odpowiadając na pytanie dziennikarzy o bezpieczeństwo spotkania przywódców państw 4 czerwca, które zostało przeniesione z Gdańska na Wawel, prezydent Krakowa mówił w czwartek: — Jak państwo wiecie, Wawel był zamkiem obronnym, położony jest na wzgórzu, otoczony murem z opuszczanymi kratami i zaporami wypuszczanymi z ziemi. Jest to dobre zabezpieczenie
— Wypowiedź prezydenta Krakowa traktuję w kategoriach politycznego bon motu, a nie źródła wiedzy o funkcji Wawelu. Zamek Królewski miał głównie znaczenie rezydencyjne, a nie obronne—komentuje historyk z UJ prof. Andrzej Chwalba.
— To nigdy nie była wielka twierdza. Miał znaczenie tylko na skalę lokalną. Jako zabezpieczenie przed lokalnymi walkami — przekonuje prof. Jan Ostrowski dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
— Tak naprawdę zamek na Wawelu był oblegany trzy razy — podkreśla red. Leszek Mazan pasjonat dziejów Krakowa i autor książek o tym mieście. W 1289 szturmowały go oddziały walczącego o koronę polską Władysława Łokietka. Zdobył miasto, ale zamku mu się nie udało. W 1345 oblegał Wawel Jan Luksemburski król Czech , ale też bezskutecznie. 26 września 1655 roku zaczęło się szwedzkie oblężenie zamku. 18 października polska załoga podpisała akt kapitulacji i pod wodzą Stefana Czarnieckiego opuściła Kraków. Następnego dnia miasto i Wawel zajęli Szwedzi. — Jeszcze w czasie Konfederacji Barskiej na Wawelu zgromadzili się konfederaci, ale bez walki, przez Smoczą Jamę, opuścili zamek, który zajęli Rosjanie — dodaje Leszek Mazan. Przypomina, że mury obronne na Wawelu zbudowali na przełomie XIII/XIV wieku Czesi.
Jak podkreślają historycy, Wawel to przede wszystkim miejsce, gdzie wraz ze swym dworem przebywali książęta i królowie. W wawelskiej katedrze koronowano i grzebano polskich władców. Swoje apartamenty miał na Wawelu prezydent II RP. Tu w podziemnych kryptach spoczywają wielcy Polacy. Jak mówił Stanisław Wyspiański: „Wawel to miejsce gdzie wszystko jest Polską”.