Kibole Legii Warszawa znowu górą

Po porażce Legii z Ruchem warszawscy kibole opluli piłkarzy, a ich herszt uderzył w twarz obrońcę swojej drużyny Jakuba Rzeźniczaka. Ochrona chuligana nie zatrzymała, klub go nie ukarał - pisze Gazeta Wyborcza.

Aktualizacja: 04.04.2011 12:22 Publikacja: 04.04.2011 11:50

Tomasz Pietryga

Tomasz Pietryga

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Po meczu "Staruch", herszt kiboli Legii, przeskoczył barierkę oddzielającą trybunę od murawy. W tunelu prowadzącym do szatni dopadł Rzeźniczaka i obrzucił go obelgami, piłkarz dostał po twarzy.

Dlaczego Legia nie broni piłkarza przed kibolem? Dlaczego natychmiast nie ukarała "Starucha" zakazem stadionowym, choć daje jej to prawo nowa ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych? Dlaczego ochroniarze nie oddali go w ręce policji?- pyta dziennik

Legia milczy, ale od dawna wiadomo, że zależy jej na dobrych układach ze "Staruchem" i jego kompanami. Klub, bojąc się niskiej frekwencji na wybudowanym przez miasto za 450 mln zł stadionie, przestał z kibolami wojować i znów oddał im trybuny. Za obietnicę braku dużych zadym przymyka oko na mniejsze grzeszki.

GW przypomina, że kilka dni temu stadionowym chuliganom znów rząd wypowiedział wojnę, bo sparing reprezentacji Polski z Litwą zakończył się zdemolowaniem Kowna. Przed Euro 2012 o bezpieczeństwo stadionów w Polsce niepokoi się europejska federacja UEFA. Politycy mówią jednak, że wpływu na kluby nie mają.

A mieć powinni tworząc prawo, które zmusi ich do dbania o bezpieczeństwo.

Z patologią mamy do czynienia od lat. Problemu nie rozwiąże się konferencją prasową ministra sprawiedliwości i wysypem szybkich pomysłów na poprawę bezpieczeństwa. Nowe zakazy stadionowe, elektroniczne obroże, sądy na stadionach. Wszystko to bardzo spektakularne, ale czy przemyślane.

Jak bardzo to przypomina  osławione już  sądy-24 godzinne, które szybko miały ukrócić problem chuligaństwa. I równie szybko okazały się porażką- bo pijanego kibola sądzić szybko nie można, a na materiał dowodowy z monitoringu trzeba czekać tygodniami.

Tworząc te przepisy nikt o tym nie pomyślał, bo zamiast rzetelnej analizy ważny był polityczny zysk, hasło walki z chuligaństwem.

Teraz pewnie skończy się podobnie, bo w Polsce nikt tak naprawdę sprawą chuligaństwa na poważnie się nie zajmuje. Bo czy tak trudno zbudować zespół ekspertów, który powoli, bez fleszy przygotuje rozwiązania, na bazie np. tych które od lat sprawdzają się w Wielkiej Brytanii. Czy naprawdę trudno jest zmusić kluby do nieakceptowania na swoim terenie przestępczych hord? A PZPN do większej aktywności w tym zakresie.

Wolimy pospolite ruszenie po kolejnej zadymie i konferencje prasowe na którym zabłyśnie minister - pokazując że coś robi.

Budujmy więc nadal piękne stadiony, pytanie tylko dla kogo...

Po meczu "Staruch", herszt kiboli Legii, przeskoczył barierkę oddzielającą trybunę od murawy. W tunelu prowadzącym do szatni dopadł Rzeźniczaka i obrzucił go obelgami, piłkarz dostał po twarzy.

Dlaczego Legia nie broni piłkarza przed kibolem? Dlaczego natychmiast nie ukarała "Starucha" zakazem stadionowym, choć daje jej to prawo nowa ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych? Dlaczego ochroniarze nie oddali go w ręce policji?- pyta dziennik

Pozostało 83% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej