W niedzielę podczas uroczystości upamiętniających 1. rocznicę katastrofy smoleńskiej organizowanych przed Pałacem Prezydenckim m.in. przez PiS funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i policji uniemożliwili grupie posłów tej partii wejście na teren, gdzie przed rokiem stanął krzyż. BOR zgodził się wpuścić tylko Jarosława Kaczyńskiego z 14-osobową delegacją.
"Rz" dotarła do niepublikowanego dotąd filmu, na którym widać, jak posłanka PiS Maria Nowak z grupą posłów usiłuje podejść do pałacu. Choć trzyma w dłoni legitymację poselską, jest brutalnie odpychana przez policjanta. Zdaniem posła PiS Joachima Brudzińskiego to celowo wyreżyserowana prowokacja. – Chodziło o to, by móc stworzyć narrację: "PiS wszczyna burdy" – mówi.
Mariusz Błaszczak, rzecznik Klubu PiS, wystosował w poniedziałek pismo do szefa BOR gen. Mariana Janickiego z żądaniem wyjaśnienia tych zdarzeń. – My w katastrofie straciliśmy dziewięciu przyjaciół. Nam najmniej zależało na tym, by obchody były w jakikolwiek sposób zakłócone – mówi "Rz" mjr Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik BOR.