Reklama

Uważam Rze: Polska prezydencja w Unii Europejskiej

Polska prezydencja w Unii Europejskiej przypadnie na okres politycznej europejskiej smuty

Publikacja: 05.05.2011 14:37

Uważam Rze: Polska prezydencja w Unii Europejskiej

Foto: ROL

A miało być tak pięknie. Jose Manuel Barroso przekonywał, że po wprowadzeniu w życie traktatu lizbońskiego Unia Europejska stanie się potężnym, światowym graczem, a nie wyszydzaną przez wszystkich dyplomatyczną fajtłapą.

Nicolas Sarkozy był pewien, że Europa będzie finansowym centrum globalnej gospodarki.

Zielonym marzyła się Europa przodująca w wykorzystywaniu ekologicznych źródeł energii, a socjaldemokratom – Europa przodująca w dziedzinie tzw. praw człowieka, łącznie z powszechną aborcją na życzenie i adopcją dzieci przez homoseksualistów.

Niektórym politologom (pochodzącym głównie z Nowego Jorku) wydawało się, że XXI w. będzie należał do Europy, że Europa będzie najlepszym miejscem do życia na ziemi, że Europa stanie się wzorcem społecznego rozwoju dla całego świata. A przede wszystkim dla Ameryki, która miała wreszcie uznać wyższość cywilizacji francusko-niemiecko-belgijskiej.

Miało być tak pięknie.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Rafał Trzaskowski zadłuża Warszawę. M.in. na „pokrycie wydatków po inwazji Rosji na Ukrainę”
Warszawa
„Sabotaż”, „dywersja”, „prohibicja”? Jakie będzie Słowo Roku 2025?
Kraj
Walka o wolność na różnych frontach
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
informacja „Życia Warszawy”
Biletów na WKD nie kupimy przez aplikację. Przewoźnik rozwiązał umowę z mPay
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama