Poczuł się urażony komentarzem redaktora naczelnego gazety Pawła Lisickiego
w tygodniku "Rz" "Plus Minus" z 12 marca tego roku.
Poszło o sformułowanie "nic nie pomaga spuszczenie ze smyczy Stefana Niesiołowskiego. Wprawdzie po staremu ujada za swoim panem tyle, że szkody nie czyni".
Tekst dotyczył strategii zarządzania emocjami społecznymi przez Donalda Tuska.
– Komentarz był obraźliwy. Porównanie mnie do psa jest tym, co robili naziści, czyli próbą odczłowieczenia – mówi "Rz" Niesiołowski.