Ziobro odradza PiS czekanie na cud

Koncepcje, że rzekomo chcę i dążę do odwołania Jarosława Kaczyńskiego, są nieprawdziwe, by nie powiedzieć – szalone – zapewnia europoseł

Publikacja: 24.10.2011 02:02

Rozmowa z „Uważam Rze" to pierwszy duży wywiad, jakiego Zbigniew Ziobro (PiS) udzielił po wyborach. Zaprzecza w nim, by jego stronnicy w partii dążyli do rozłamu, jak od kilkunastu dni spekulowano.

– Mam nadzieję, że nie będzie żadnych rozłamów czy wyrzucania z partii – mówi.

Podkreśla, że Jarosław Kaczyński jest „niekwestionowanym liderem", a dla niego „i jego przyjaciół" prezesem partii o mocnej pozycji „zarówno osobistej, jak i zabezpieczonej statutem". Ale zauważa też, że obecna kadencja Kaczyńskiego jako szefa partii kończy się w 2014 r. I dodaje: „a to, co będzie później, w niemałym stopniu zależy od niego".

Ziobro żąda jednak zmian w PiS. – Okopywanie się i powoływanie na Orbána (premiera Węgier, lidera partii Fidesz, która po dwóch porażkach wyborczych odzyskała władzę – red.) jest kuszące, pociągające, ale chyba nie do końca odpowiada naszym realiom – uważa. Jego zdaniem PiS ma inną pozycję na scenie politycznej niż Fidesz, gdy był w opozycji. – Jeśli jej nie zmienimy, będziemy coraz bardziej osaczani, lepperyzowani. Naprawdę nie możemy biernie czekać na jakiś rzekomy cud – podkreśla.

Rozważa „sięgnięcie do wzorca węgierskiego w innym sensie" – stworzenie obok PiS „bardziej tradycjonalistycznej partii narodowej, z którą w przyszłości moglibyśmy szukać większości". Nie wyklucza także pojednania z PJN. – Jeśli chce się sukcesu, wspólnie, trzeba czasem umieć zapomnieć o tym, co było – mówi.

– Musimy wyciągnąć wnioski, zastanowić się, co zmienić w naszym zachowaniu, nie tylko w czasie kampanii, ale i na co dzień – podkreśla Ziobro. Uważa, że po wyborach nadszedł czas na debatę na temat przyszłości: – Bo jak nie teraz, to kiedy? Po kolejnej porażce? Nie można blokować, zaduszać dyskusji.

Rozmowa z „Uważam Rze" to pierwszy duży wywiad, jakiego Zbigniew Ziobro (PiS) udzielił po wyborach. Zaprzecza w nim, by jego stronnicy w partii dążyli do rozłamu, jak od kilkunastu dni spekulowano.

– Mam nadzieję, że nie będzie żadnych rozłamów czy wyrzucania z partii – mówi.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu