Internauci pytali Piotra Dudę, czy wypada - według niego - odmawiać prezydentowi?

Lider „Solidarności"  odparł, że przyjęło się, że prezydentowi się nie odmawia, ale też prezydentowi nie zawraca się głowy, jeżeli się nie jest przygotowanym do spotkania. Dlatego podziękowałem, że pan prezydenta tak szybko zainteresował się problemami „Platformy Oburzonych", ale też przekazałem ministrowi Sławomirowi Rybickiemu, sekretarzowi Stanu w Kancelarii Prezydenta, że jesteśmy w trakcie zbierania podpisów pod „przesłaniem" do pana prezydenta Komorowskiego i ja nie mogę zawieść ludzi, bo jakby to wyglądało, gdybym zlekceważył ich podpisy i zaniósł niepełną listę do pana prezydenta.

Jeśli tę procedurę będziemy mieć już za sobą, wtedy poproszę o spotkanie i o to, bym do Pałacu Prezydenckiego mógł przyjść z Pawłem Kukizem, bo staramy się wspólnie realizować nasze przedsięwzięcie.

- Chciałbym, żebyśmy mogli pójść na spotkanie wspólnie (z Pawłem Kukizem). Będę rozmawiał z panem ministrem Rybickim, by do takiego spotkania przekonał pana prezydenta - powiedział Duda.