Miller: Wydawało mi się, że Schetyna jest lepszy w kupowaniu głosów

Szef SLD skomentował w RMF FM aferę w PO. I odrzucił pogłoski o bliskich związkach jego partii z Platformą

Publikacja: 29.10.2013 10:10

Leszek Miller

Leszek Miller

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski Dariusz Gorajski

Szef Sojuszu przyznał, że nie jest zbyt zaskoczony doniesieniami o kupowaniu głosów przed wyborami na przewodniczącego dolnośląskiej PO. Jak wynika z nagrania rozmowy posła PO Norberta Wojnarowskiego z jednym z partyjnych działaczy, poseł oferował temu drugiemu pomoc z zatrudnieniu w KGHM w zamian za oddanie głosu na Jacka Protasiewicza, który wygrał dopiero w drugiej turze głosowań.

- Jak rozumiem wszystko wraca do normy - skomentował Miller i powiedział, że "wygląda, że wygrał ten, kto miał większą umiejętność kupowaniu głosów". - Najbardziej zaskakuje mnie to, że wygrał Protasiewicz, bo wydawało mi się, że w takiej konkurencji większe szanse ma Grzegorz Schetyna. Pamiętając chociażby o szczegółach afery hazardowej i tych wszystkich negocjacji - dodał.

Leszek Miller odciął się jednocześnie od plotek mówiących o bliskich stosunkach między nim, a Donaldem Tuskiem i o tym, że  "emocjonalnie zastępuje premierowi Grzegorza Schetynę".

- Proszę takich rzeczy nie mówić. To wszystko bajki, oprócz tego, że jesteśmy na ty, ale ja jestem z wieloma politykami na ty - powiedział. Według szefa SLD takie głosy to wynik "zasługa" jego konkurentów.

- Zauważyłem, że kilku moich przeciwników politycznych z lubością to powtarza, bo oni w ten sposób uważają, że jak będą mnie przyklejać do Platformy albo odwrotnie, to szanse SLD będą się obniżać - ocenił były premier.

Miller skrytykował również dwie partie za to, że głównym przedmiotem ich uwagi jest spór smoleński, a nie bieżące problemy gospodarcze i społeczne.

- Spór nie dotyczy najważniejszych spraw jak na przykład kwestia bezrobocia, kwestia dostępu do edukacji czy do zdrowia. Linia podziału przebiega na tle stosunku do tragedii smoleńskiej - powiedział Miller i dodał: -  Niestety Smoleńsk czyni z polskiej sceny politycznej dziwoląga na skalę europejską.

Współpracownicy Schetyny: Może dojść do starcia z Tuskiem

Szef Sojuszu przyznał, że nie jest zbyt zaskoczony doniesieniami o kupowaniu głosów przed wyborami na przewodniczącego dolnośląskiej PO. Jak wynika z nagrania rozmowy posła PO Norberta Wojnarowskiego z jednym z partyjnych działaczy, poseł oferował temu drugiemu pomoc z zatrudnieniu w KGHM w zamian za oddanie głosu na Jacka Protasiewicza, który wygrał dopiero w drugiej turze głosowań.

- Jak rozumiem wszystko wraca do normy - skomentował Miller i powiedział, że "wygląda, że wygrał ten, kto miał większą umiejętność kupowaniu głosów". - Najbardziej zaskakuje mnie to, że wygrał Protasiewicz, bo wydawało mi się, że w takiej konkurencji większe szanse ma Grzegorz Schetyna. Pamiętając chociażby o szczegółach afery hazardowej i tych wszystkich negocjacji - dodał.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej