Grupiński skrytykował przedstawiony wczoraj przez Leszka Millera postulat, by wprowadzić w Polsce żałobę narodową po zmarłym gen. Wojciechu Jaruzelskim.
- Co na żałobę narodową powiedziałyby rodziny ofiar z "Wujka"? Miller popełnia kardynalny błąd. Uprawia politykę, grając na uczuciach rodziny, wiedząc o tym, że to jest niemożliwe i licząc się z odmową - mówił w "Trójce" poseł PO. Stwierdził również, że w przeciwieństwie do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, on jest "bardziej powściągliwy" co do możliwości pochówku generała w alei Zasłużonych na Powązkach
- To kwestia decyzji rodziny i rozmów z władzami państwa i miasta – powiedział polityk.
Szef klubu PO skomentował również wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego, które w chwili obecnej wskazują na minimalną przegraną Platformy.
Jak relacjonował Grupiński, premier powiedział politykom PO że czeka ich ogromna praca, by odrobić stracone poparcie elektoratu. Poseł przyznał ponadto, że porażka Platformy wynika między innymi z tego, że strach przed rządami Prawa i Sprawiedliwości coraz mniej działa na wyborców.