Reklama

Schetyna: Nie mówię "nie" komisji śledczej ws. Kwaśniewskich

Pomysł utworzenia sejmowej komisji śledczej, aby zbadać okoliczności umorzenia śledztwa ws. majątek małżeństwa Kwaśniewskich, będzie ostrzem ofensywy PiS-u. Ale trzeba to rozważyć - uważa polityk PO

Publikacja: 11.06.2014 11:54

Schetyna: Nie mówię "nie" komisji śledczej ws. Kwaśniewskich

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Grzegorz Schetyna opowiedział się za ujawnieniem szczegółów sprawy śledztwa CBA badającego rzekomy nielegalny majątek byłego prezydenta i jego żony, która została umorzona przez prokuraturę. Nie odrzucił przy tym pomysłu powołania komisji śledczej w tej sprawie.

- Nie mam wątpliwości, że ten temat będzie teraz takim ostrzem ofensywy PiS-u. Ale nie mówię "nie" - powiedział polityk podczas wywiadu w radiowej Trójce. - Jesli państwo czy prokuratura nie poradziły sobie, to wtedy możemy uruchomić mechanizm komisji śledczej - dodał.

Schetyna przyznał, że do takiej postawy skłoniły go słowa byłego szefa CBA z mównicy sejmowej podczas tajnego posiedzenia Sejmu.

- Te słowa rzeczywiście w wielu miejscach robiły wrażenie. Uważam że  nie powinno się tego tak zostawić - mówił były szef MSWiA - Musimy poznać kontekst tych zdarzeń: umorzenia postępowań i powodów itd.

To będzie temat bardzo poważnej debaty w Sejmie i decyzji Sejmu - podkreślił polityk PO.

Reklama
Reklama

Schetyna dodał przy tym, że ujawnienie sprawy jest potrzebne, by "nie żyć w zbiorowej fikcji", bowiem zachowanie tajemnicy przez ponad 400 posłów obecnych podczas tajnego posiedzenia jest niemal niemożliwe.

- Życie przeciekami i komentarzami jest tutaj zbędne. Te rzeczy powinny być po prostu odtajnione - powiedział.

Podobnie jak wielu polityków, Schetyna wyraził zdziwienie przegranym głosowaniem w sprawie uchylenia immunitetu byłemu szefowi CBA. Jego zdaniem winę ponosi prokuratura, która powinna wyjaśnić wszystkim posłom, na czym polegają zarzuty wobec Kamińskiego. Dzięki temu, polityk PiS mógł kontrolować przekaz, skupiając się na sprawie śledztwa ws. Kwaśniewskich, a nie całości działań służby. Jego zdaniem właśnie słowa Kamińskiego wpłynęły na posłów koalicji, którzy zagłosowali niezgodnie z linią partii.

- Jeszcze kilka minut przed głosowanie wszystko wydawało się przesądzone - mówił polityk - Ale sytuacje takie jak sprawa odebrania immunitetu to jest kwestia sumienia - przyznał.

Schetyna nie chciał natomiast komentować nieobecności premiera podczas głosowania

- Najwyraźniej miał inne ważne spotkania.  Trzeba o to spytać rzecznika rządu - uciął poseł.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama