, rozmowy polityków Polski Razem z PiS-em w sprawie "zjednoczenia prawicy" nie przyniosły dotąd rezultatów. Swojemu rozczarowaniu negocjacjami dał wyraz dziś rano w TVP Info lider partii, Jarosław Gowin. Według niego, PiS stawia zaporowe warunki i tak naprawdę "nie wie czego chce"
- Wczoraj miałem kolejne spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim i to było pierwsze spotkanie, na którym zaczęliśmy rozmawiać o personaliach. Ja zaproponowałem, że jeżeli powstanie obóz wielkiej prawicy, to gotów jestem kandydować z mojego okręgu z ostatniego miejsca. Na większe ustępstwo trudno pójść - opowiadał Gowin.
Dodał, że zostało juz wypracowane porozumienie i gotów był już je podpisać, lecz Jarosław Kaczyński poinformował go, że "okoliczności się zmieniły" i na wynegocjowane warunki nie zgodził się aparat partyjny.
- Do wczoraj miałem wrażenie, że ustalenia były, od wczoraj mam wrażenie, że ustaleń nie ma. Chyba tam istnieją poważne wątpliwości, co do tego, czy w ogóle współpracować - ocenił były minister sprawiedliwości.