Reklama

Zaatakował żonę szablą, bo wystąpiła o alimenty

Za groźby karalne i uszkodzenie ciała odpowie przed sądem Jerzy G. mieszkaniec Nowej Huty. Mężczyzna zaatakował żonę szablą, bo to pozwała go o alimenty.

Aktualizacja: 16.12.2014 11:41 Publikacja: 16.12.2014 11:05

Zaatakował żonę szablą, bo wystąpiła o alimenty

Foto: ROL

Krakowska prokuratura zakończyła śledztwo w tej sprawie- poinformowała dziś jej rzeczniczka Bogusława Marcinkowska.

Jerzy G. zaatakował szablą żonę w połowie sierpnia tego roku. Kobieta była wówczas w kuchni. – Jej mąż wszedł do tego pomieszczenia. W ręku trzymał szablę – opowiada prok. Marcinkowska.

Kiedy kobieta się odwróciła mąż powiedział jej, że ją zabije. Zrobił krok w jej kierunku i zaatakował ją szablą. Pchnął w brzuch.

Kobieta odruchowo odskoczyła do tyłu. - Dzięki temu ostrze tylko nieznacznie raniło jej powłoki skórne na brzuchu – mówi prok. Marcinkowska.

Jerzy G. stanął za żoną i dalej jej groził. - „Zabiję ciebie i siebie" „zabiję Cię i pójdę siedzieć ... i już Cię nie będzie i będę miał spokój". – krzyczał.

Reklama
Reklama

Mężczyzna cały czas trzymał w ręku szablę i wymachiwał nią. Jego żona zaczęła prosić męża, aby nie robił jej krzywdy. – Zrobię to, jeśli wycofasz sprawę o alimenty, a jeśli tego nie zrobisz to na pewno cię zabiję – odpowiedział Jerzy G.

Kobieta obiecała, że wycofa sprawę. Wtedy jej mąż odwrócił się i wyszedł do przedpokoju, gdzie z całej siły uderzył szablą o boazerię. Szabla wtedy mu się złamała.

Ten moment wykorzystała zaatakowana kobieta i uciekła do swojego pokoju, zamykając drzwi od środka. Wezwała policje i czekała na jej przyjazd. Mąż kobiety stanął pod jej pokojem i dalej groził, że ją zabije.– Cały czas używał słów powszechnie uznawanych za obelżywe – mówi prok. Marcinkowska.

Policja zatrzymała Jerzego G. oraz zabezpieczyła szablę, której używał mężczyzna. Postawiono mu zarzuty i został aresztowany.

- W czasie śledztwa podejrzany był badany przez biegłego, który później w wydanej przez opinii wskazał, iż pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w postaci powierzchownej rany kłutej powłok jamy brzusznej, a obrażenia te pociągnęły za sobą naruszenie czynności narządów jej ciała na okres poniżej siedmiu dni – zauważa prok. Marcinkowska.

Przesłuchany Jerzy G. częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Stwierdził, że groził żonie pozbawieniem życia i znieważał ją.

Reklama
Reklama

Podejrzany złożył także wyjaśnienia, które częściowo korespondowały ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Wyjaśnił, że w czasie awantury używał szabli, ale po to, by  nastraszyć żonę.

– Chciałem by wycofała sprawę o alimenty. Nie uderzyłem jej szablą, ani też nie machałem przed żoną – mówił śledczym. Nie wiedział skąd się wzięły obrażenia u żony na brzuchu.

Jerzy G. nie był w przeszłości karany sądownie. Jest tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Krakowska prokuratura zakończyła śledztwo w tej sprawie- poinformowała dziś jej rzeczniczka Bogusława Marcinkowska.

Jerzy G. zaatakował szablą żonę w połowie sierpnia tego roku. Kobieta była wówczas w kuchni. – Jej mąż wszedł do tego pomieszczenia. W ręku trzymał szablę – opowiada prok. Marcinkowska.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Materiał Płatny
OGŁOSZENIE
Kraj
Olejomaty opanowują Mazowsze, ale omijają Warszawę. Stolica czeka na innowacyjny recykling
Kraj
Polska bez kompleksów. Młodsi uważają, że to Zachód jest zacofany
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kraj
Pociągiem z Warszawy do Lublina w półtorej godziny. Umowa na cztery tory linii otwockiej podpisana
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama