- Mimo młodego wieku był już wcześniej karany za rozbój. Ze względu na grożącą podejrzanemu surową karę i zachodzącą obawę matactwa wystąpiliśmy z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 19-latka – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.
Do napaści na młodą kobietę doszło w niedzielę ok. drugiej w nocy. Młoda kobieta wracała z pracy w jednym z pubów przy ulicy Piotrkowskiej.
Gdy była na ulicy Brzeźnej została zaatakowana przez młodego mężczyznę. - Napastnik podbiegł do niej i praktycznie bez słowa zaczął ją szarpać, a następnie wyciągnął nóż, którym chciał ją ugodzić w klatkę piersiową i głowę – opowiada prok. Kopania.
Ofiara zasłaniała się rekami, dlatego doznała ran ciętych dłoni i przedramienia. Atak widział przypadkowy przechodzień i kiedy ruszył na pomoc napastnik zaczął uciekać.
Świadek wezwał pogotowie i policję. Funkcjonariusze w rejonie ulicy Sienkiewicza napastnika. Nastolatek widząc radiowóz wyrzucił nóż. Policjanci go znaleźli.